Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Meng Zhen - cała prawda

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Przed sezonem Granit Strzelin wzmocnił leworęczny zawodnik z Chin - Meng Zhen. Jak znalazł się w naszym mieście? Jakie ma plany na przyszłość?

Obecnie jest zdecydowanie najlepszym tenisistą naszego zespołu. Trener Marian Kozak może zawsze na niego liczyć. Meng Zhen stał się ulubieńcem kibiców, którzy nazywają go "Maniek". Jak znalazł się w Strzelinie? Jakie ma plany na przyszłość?

Jak zaczęła się Twoja przygoda z tenisem stołowym?

Trenuję od 7 roku życia, czyli już 12 lat. Tenis stołowy jest bardzo popularny w Chinach, więc dzieci od najmłodszych lat trzymają rakietki w dłoniach.

Jak wyglądają treningi za Murem Chińskim?

Trenujemy dwa razy dziennie. Trening poranny trwa 3 godziny. Ćwiczymy wtedy 5 elementów taktycznych, każdy 30 minut. Po zajęciach obowiązkowa jest siłownia. Do szkoły chodziłem po południu, a lekcje trwały od godziny 14 do18. Później był kolejny trening, tym razem 2-godzinny. W Chinach jest dużo więcej treningów, a mniej turniejów niż w Polsce.

Kiedy i jak trafiłeś do naszego kraju?

Do Polski trafiłem 2 lata temu. Na jednym z naszych treningów w Chinach pojawiła się drużyna Odry Roben Księginice. Dobrze zaprezentowałem się w meczach z polskim zespołem. Bartosz Such, który jest zawodnikiem Odry, sprowadził mnie do Gorzowa. Tam grałem w poprzednim sezonie. Władze klubu z Gorzowa zdecydowały się jednak zatrudnić nowego Azjatę, więc trafiłem do Granitu Strzelin.

Sezon już dobiega końca. Jaki był dla Ciebie?

Myślę, że dobry. Zajmowałem wysokie pozycje w turniejach, a w lidze przegrałem tylko 2 razy.

Czy po wakacjach chciałbyś zostać w Strzelinie?

Przede wszystkim chcę grać w 1 lidze. Jeśli nie uda nam się awansować, to wrócę do Chin. Tam będę kontynuował swoją karierę.

Pierwszy mecz barażowy przegraliście 6:4. Jak będzie w rewanżu?

Na pewno będzie bardzo ciężko. Dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że awansujemy do 1 ligi. Bardzo ważne będą gry deblowe.

Jak dogadujesz się z kolegami z drużyny?

Bardzo dobrze. Wszyscy są sympatyczni. Wciąż uczę się języka polskiego, ale jest bardzo trudny.

Co robisz po treningach?

Odpoczywam słuchając chińskiej muzyki lub grając w gry komputerowe. Najbardziej lubię te sportowe. Z rodziną, która czeka na mnie w Chinach, kontaktuję się przez internet i telefonicznie.

Który kraj jest według Ciebie ładniejszy - Chiny czy Polska?

Zdecydowanie Polska. W Chinach jest bardzo dużo ludzi, mnóstwo samochodów, wieżowców. Może to przyprawiać o zawrót głowy. W Polsce jest spokojnie, rośnie dużo wspaniałych roślin, no i najważniejsze - Polki są bardzo ładne.


Radosław Kwiatkowski



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl