Ta krótka i bardzo pracowita wizyta miała miejsce w dniach 15 - 17 maja. Przedstawiciele miasta i gminy Strzelin zostali przyjęci przez burmistrza Straelen, a następnie zaproszeni na posiedzenie tamtejszej rady miejskiej. Na tymże posiedzeniu odczytano radnym list burmistrza Strzelina z podziękowaniami za dotychczasową współpracę naszych miast partnerskich oraz prośbą o dalsze wsparcie. – Zostaliśmy przyjęci bardzo ciepło i serdecznie – opowiada Kazimierz Sęga. – Ta życzliwość odczuwana jest na każdym kroku i to nie tylko ze strony władz miasta, ale i zwykłych mieszkańców. Nie ma tu mowy o żadnych uprzedzeniach, czy wymuszonej współpracy. Pomoc jakiej nam udzielają sprawia im autentycznie wielką radość – dodaje pan Kazimierz.
Następnego dnia, w piątek od rana, obaj panowie gościli w zakładzie komunalnym, który funkcjonuje tam od kilkunastu lat. To właśnie na wzór tego zakładu zostało utworzone w Strzelinie Centrum Usług Komunalnych i Technicznych. Z kierownictwem zakładu i pracownikami rozmawiali na temat pracy i usług jakie świadczą lokalnej społeczności. Usługi te mają bardzo podobny charakter jak u nas, z tym że Straelen nie posiada własnego wysypiska odpadów komunalnych. Znaczącym efektem tej wizyty, jak i dotychczasowej współpracy, jest przekazanie Strzelinowi samochodu dostawczego marki Renault, który dostaniemy w najbliższym czasie. – Pojazd otrzymamy za symboliczne 1 euro – mówi Kazimierz Sęga. – Jednak to nie wszystko. Uzgodniliśmy również zakup samochodu ciężarowego marki Mercedes ze specjalistycznym wyposażeniem, z wysięgnikiem, które to auto pracuje teraz w Straelen, a kupimy je za niespełna połowę jego wartości. Ten pojazd bardzo pomoże nam w wykonywaniu prac na terenie nie tylko miasta, ale i całej gminy – dodaje. Faktycznie, pozostający dziś w dyspozycji Centrum Usług Komunalnych i Technicznych pojazd marki Multicar musi wielokrotnie przewozić zbierane odpady na wysypisko. Dzięki mercedesowi wystarczy jeden kurs i to zrobiony przez jednego operatora, a nie jak teraz przez dwóch. Realizacja tego pomysłu ma dojść do skutku we wrześniu. Pojazd jest w pełni sprawny technicznie, przechodzi wszelkie badania i posiada unijne certyfikaty.
Zamontowane ma też urządzenie do ładowania i kopania. Wizyta kosztowała miasto zaledwie kilkaset złotych. Przedstawiciele gminy nie potrzebowali tłumacza, gdyż Konstanty Sikorski biegle mówi po niemiecku. Sama podróż wyniosła niespełna 420 zł w obie strony. Polecieli tam samolotem, bo okazało się to znacznie tańsze od podróży samochodem. Zatem zważywszy na korzyści jakie ich wizyta przyniesie gminie, były to wyjątkowo dobrze wydane pieniądze. W niemieckim Straelen i okolicy mieszka wielu byłych mieszkańcy Strzelina. Działa tam ich stowarzyszenie, którego celem jest między innymi pomoc obecnym mieszkańcom Strzelina. Współpracę nawiązano przed kilkoma laty dzięki kontaktom pani Michalskiej z Dębnik, która przez wiele lat tam pracowała. Efektów współpracy miast partnerskich jest już bardzo wiele. Samo Centrum Usług Komunalnych i Technicznych otrzymało między innymi płytę do ubijania asfaltu - tzw. skoczka, rozsiewacz piasku oraz młot udarowy. W ostatni piątek przyjechał do Strzelina kolejny transport z darami od mieszkańców miasta partnerskiego.
To przede wszystkim odzież, ale i inne artykuły zebrane tam przez Caritas, które znów trafią do osób najbardziej potrzebujących. Współpraca miast nie jest jednak jednostronna. Przykładem tego jest choćby wizyta dzieci ze szkoły w Straelen, które co roku przyjeżdżają do strzelińskiej Szkoły Podstawowej nr 4 w ramach wymiany uczniowskiej. 13 lipca w zawodach strażackich brać będzie udział drużyna strażacka z Niemiec. – W ramach naszej współpracy przekazujemy właśnie bloki granitu strzelińskiego, które zostaną umieszczone w Straelen, jako symbol naszego partnerstwa i tablice służące gminie – powiedział nam w trakcie rozmowy Kazimierz Sęga. Mieliśmy też okazję obserwować ładowanie bloków przed transportem. Tak pojmowane partnerstwo miast ma szansę szybko przerodzić się w przyjaźń, co zważywszy na dotychczas dzielące nas różnice, jest bardzo pożądane, bowiem znacznie więcej nas łączy niż dzieli.
