Obserwując ruch na budowie trudno się nawet dziwić, że inwestycja ma już wielomiesięczne wyprzedzenie w stosunku do założeń. Przed nami jednak najgorsze – chwilowe wstrzymanie, a potem ograniczenie ruchu na starym wiadukcie.
Wiadukt nie będzie zamknięty na długo - trwać to będzie dwa lub trzy dni. Jest to konieczne, by zacząć przekładać instalacje ze starego wiaduktu na nowy. Obecnie trwa ich wymiana pomiędzy rondem, a nowym, wylanym już przyczółkiem od strony miasta. Dalsze prace wymagają ograniczenia ruchu do jednego kierunku. Będzie ono trwało około pięciu tygodni. Druga część ruchu skierowana zostanie przez Mikoszów.
Droga przez Mikoszów jest bardzo wąska, dlatego aby ułatwić wymijanie się większych pojazdów zaproponowano, by jechały tą drogą przede wszystkim ciężarówki bez ładunku. Dotyczy to zwłaszcza pojazdów przewożących kamień i kruszywo z kamieniołomów. Ciężarówki będą jechać do kopalni przez ulicę Ząbkowicką i Mikoszów. Z ładunkiem wjeżdżałyby do miasta poprzez wiadukt. Związane to jest również ze słabą nawierzchnia bitumiczną drogi i oczywistym jej zniszczeniem przez tak wzmożony ruch. Problemem będzie łuk drogi w samym Mikoszowie. Do skierowania tam dużych pojazdów inwestor musi się przygotować. Zresztą samo opracowanie zmiany jego organizacji jest poważnym i trudnym przedsięwzięciem.
Nie tylko kierowców czekają trudne chwile. Przed wykonawcą jest najtrudniejszy moment budowy. Musi bowiem ustawić konstrukcję wiaduktu na wylanych przyczółkach ponad trakcją elektryczną i torami. Wymaga to wyłączania zasilania linii kolejowej i ścisłej koordynacji działań z koleją. Prace wymagają schodzenia robotników na torowisko i operowania maszynami w niewielkiej odległości od trakcji. Muszą być zatem zachowane wszelkie środki bezpieczeństwa. Wszystko to nie ułatwia prac, ale wykonawca znakomicie się do tego przygotował.
Budowa idzie w dobrym kierunku i już można snuć przypuszczenia, że zakończy się przed czasem. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wykonawca bardzo chciałby zrobić wszystkim mieszkańcom i użytkownikom drogi prezent noworoczny. Czy będzie to nowy wiadukt – czas pokaże, zważywszy, że początkowo oddanie obiektu planowano na listopad 2009 roku. Trudno również przewidzieć, czy bliska już wizja nowego wiaduktu i płynnego ruchu na tej ruchliwej trasie wystarczy, aby złagodzić rosnącą frustrację kierowców.