Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Rozmawiamy z Robertem Wodejko

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Dziś we wrocławskiej policji jest 236 wakatów – mówi w rozmowie z nami Robert Wodejko, nowy Komendant Miejski wrocławskiej policji, były Komendant Powiatowy w Strzelinie.

Od przeszło miesiąca jest Pan Komendantem Miejskim Policji we Wrocławiu. To zapewne zbyt krótko, by mówić już o planach konkretnych zmian, jednak specyfika pracy we Wrocławiu jest Panu znana od dawna.

Faktycznie przez wiele lat pracowałem we wrocławskich komisariatach i doświadczenie to, jak też fakt kierowania samodzielna jednostką w Strzelinie na pewno znacznie ułatwia mi wdrożenie się do nowej funkcji. Ktoś, kto nigdy nie pracował we Wrocławiu musi znacznie dłużej poznawać specyfikę pracy w tak dużym mieście. Jestem również mieszkańcem Wrocławia. Stąd mogę się od razu skupić na poznawaniu problemów tej jednostki policji, by lepiej służyła miastu.

Chyba najbardziej znanym problemem policji są teraz braki kadrowe. Od dłuższego czasu służba ta boryka się ze spadającym zainteresowaniem ze strony młodych ludzi. Jak sprawa ta wygląda w Komendzie Miejskiej ?

Na dzień dzisiejszy mamy 236 wakatów. To problem wynikający z atrakcyjności samego rynku pracy w mieście. Wrocław rozwija się, jest tu wiele inwestycji. I tu widzę konieczność wzrostu aktywności sekcji kadr i szkolenia Komendy Miejskiej, zacieśnienia współpracy z urzędem pracy. Należy wyjść z ofertą służby w policji do potencjalnych zainteresowanych, czyli do szkół, jednostek wojskowych, na targi pracy. Uczestniczyć w festynach i różnego rodzaju imprezach. To dopiero da większe możliwości spotykania się z chętnymi. Mowa zatem o typowej promocji służby policyjnej w nowych warunkach na rynku pracy. Liczę na to, że z biegiem czasu, dzięki zmianie podejścia do problemu, braki te zostaną uzupełnione. Jednak należy wyjaśnić jedno, wakaty w tej liczbie nie oznaczają w żaden sposób, że policja nie może wykonywać swych ustawowych zadań. To utrudnia pracę, ale w żadnym wypadku nie uniemożliwia.

Zatem pierwsze kierunki zmian są już precyzowane?

Oczywiście. Pozwala mi na to właśnie znajomość miasta i wrocławskiej policji. Widzę już konieczność usystematyzowania działalności administracyjno – logistycznej Komendy Miejskiej. Należy podjąć działania, które mają na celu wypromowanie pracy komisariatów, wypromowanie działań poszczególnych policjantów po to, żeby mieszkaniec wiedział i widział co robi jego policja. Dotyczy to zwłaszcza dzielnicowych, ale również innych służb, choćby pionu patrolowego i interwencyjnego. Mieszkańcy powinni wiedzieć, jak wygląda praca policjanta, czym on się zajmuje i jakie będą tego efekty w perspektywie czasu. Moim priorytetem będzie też wprowadzenie takich rozwiązań systemowych, które umożliwią jednostce uzyskanie certyfikatu ISO 9001. Doświadczenie z wprowadzenia takiego certyfikatu w policji strzelińskiej pozwalają mi dostrzec ogromne zalety przedsięwzięcia. To usystematyzowanie działań, uproszczenie procedur, uczynienie ich bardziej przejrzystymi i logicznymi. To ogromne ułatwienie nie tylko dla mieszkańców, ale i samych policjantów. Mam przy tym pełną świadomość, że uzyskanie certyfikatu jest dopiero początkiem, wytyczeniem właściwego kierunku zmian. Jednak to plan na rok 2010, co wynika z założeń systemu korporacyjnego Komendy Wojewódzkiej. Kolejnym wyzwaniem jest przygotowanie służb dyżurnych i interwencyjnych do zbudowania zintegrowanego systemu dowodzenia z centralnym punktem kierowania. Miasto potrzebuje profesjonalnego centrum kierowania interwencjami i wszelkimi innymi operacjami. Wiąże się to oczywiście z dużymi nakładami finansowymi, a w przyszłości może nawet wybudowaniem nowej siedziby jednostki. Zadania te i tak staną przed policją miejską z racji Euro 2012 i w mojej ocenie należy zrobić wszystko, by zrealizować je właśnie do tego czasu. Korzystając ze sprawdzonych wzorców z innych krajów musimy zwracać uwagę nie tylko na ostateczne rezultaty, ale i nakłady, które pozwoliły na owe pozytywne zmiany.

Jest Pan bardzo otwarty na współprace policji ze społeczeństwem. W poprzednich miejscach pracy często powtarzał Pan, że bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa. Jak widzi Pan tą współpracę we Wrocławiu?

Faktycznie często o tym mówię zarówno na spotkaniach z mieszkańcami, jak i moim podwładnymi. Zawsze podkreślam że mieszkańcy powinni być „oczami policji”. Stąd konieczność zacieśniania współpracy z lokalnymi społecznościami, przede wszystkim z radami osiedlowymi i wspólnotami. To oni właśnie doskonale wiedzą jakie są w ich rejonie problemy i powinni inicjować przedsięwzięcia realizowane później przez policję. To dla nich policjanci pracują. Nie mamy przecież monopolu na wiedzę, gdzie należy kierunkować działania. Wiemy jednak, jak reagować. Tu widzę wielką rolę dla dzielnicowego będącego swoistym łącznikiem między mieszkańcami, a policją. Ale współpraca ta musi być też dobrze zrozumiana i postrzegana przez samych policjantów.

Nie do końca jeszcze zdążyłem zdiagnozować tą sprawę w Komendzie Miejskiej, ale wiem że wszędzie jest podobnie. Każdy policjant musi zdawać sobie sprawę z tego jakim celom służy policja i czego się od niego oczekuje. Musi pamiętać, że bycie policjantem to przede wszystkim obowiązek i służba. Wielokrotnie powtarzałem, że jeśli policję postrzegamy jako firmę, to świadczy ona usługę w postaci bezpieczeństwa. Chciałbym, aby wszyscy pracownicy Komendy z tą ideą w pełni się utożsamiali. Nie ukrywam, że często trzeba czasu, by przełamać pewne bariery i zmienić ludzką mentalność. Walczyć należy z częstym negowaniem nowych przedsięwzięć, co do których wiele osób zakłada z góry że będą trudne do zrobienia, podchodząc do sprawy ze zniechęceniem. To oczywiście wymaga typowo menedżerskiego podejścia do zagadnienia.

Jako komendant zawsze podkreślał Pan rolę mediów w kształtowaniu społecznego poczucia bezpieczeństwa i kreowaniu wizerunku policji. Czy otwartość ta będzie również cechowała Pana pracę na stanowisku Komendanta Miejskiego ?

Jak najbardziej. Postrzegam media jako sprzymierzeńca w służbie społeczeństwu. Jednym z ustawowych zadań policji są działania prewencyjne, a więc zapobieganie przestępczości i wszelkim zjawiskom kryminogennym. Właśnie dzięki mediom możemy podnosić świadomość społeczną, uczyć, jak żyć bezpieczniej. To również sposobność budowania pozytywnego wizerunku policji w oparciu o rzetelną informację. Należy pokazywać mieszkańcom wyniki skutecznej pracy, ale też nie wstydzić się błędów, tylko wyciągać z nich wnioski na przyszłość. Nie ma przecież podziału: my policja – oni społeczeństwo. Policjanci są częścią tej społeczności. Służąc społeczeństwu służą przecież swym bliskim, rodzinom, wreszcie sobie. Nie może być mowy o zamkniętej, wyizolowanej instytucji o nazwie policja. Stąd według mnie potrzeba współpracy ze wszystkimi mediami od tych najmniejszych, parafialnych czy osiedlowych, aż do największych. Jedno jest jednak najważniejsze: Policja aby była skuteczna musi być rzetelna, stanowcza i konsekwentna w swych działaniach na rzecz przeciwdziałania przestępczości. I to jest główny cel, jaki zamierzam realizować.

Bardzo dziękuję za rozmowę.


RH



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl