Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Gromnik - tajemnicza góra

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Aura tajemniczości otacza wiele miejsc na Dolnym Śląsku. Wszyscy słyszeli chyba o zagadkach zamku Książ, Walimia, Lubiąża czy Ślęży. Choć są w różnym stopniu zbadane, przyciągają jak magnes łowców skarbów, historyków i turystów. Są jednak miejsca, których historia jest równie tajemnicza i barwna, jednak nadal pozostają nieznane nawet dla okolicznych mieszkańców.

Jednym z takich miejsc jest Gromnik – najwyższe wzniesienie Wzgórz Strzelińskich (393 m n.p.m.). Góra zbudowana ze skał granitowych i łupków kwarcytowych obecnie porośnięta lasem bukowym to miejsce bardzo zagadkowe, wręcz tajemnicze. Przed trzema tysiącami lat to tutaj właśnie, lud kultury łużyckiej nazywany przez Jasienicę „świtem dziejów Słowiańszczyzny”, na swych kamiennych ołtarzach czcił Słońce, łącząc się z istotami nadprzyrodzonymi. Nieopodal znajdował się pradawny gród – Witostowice.

Potem na całe wieki szczyt został zapomniany, by ożyć w połowie XV w. za sprawą braci Opitza i Hayna von Czirn, którzy Strzelin i okolice kupili od władców Lubina, Złotoryi i Bolkowa. Kim byli owi bracia von Czirn ? Dziś nazwalibyśmy ich najemnikami lub chłopcami od przysłowiowej „brudnej roboty”, słowem. Nie zapisali się oni w historii nazbyt chwalebnie. Od tej pory Gromnik, gdzie bracia wznieśli swój zamek obronny, bywał ostatnim widokiem na ziemskim padole dla wielu kupców, których bracia von Czirnowie rabowali i zabijali. Tak oto góra okryła się złą sławą i napawała strachem. Kiedy w końcu znalazł tam schronienie sławny wówczas bandyta Krzysztof Czarny, wysłane przez kupców wrocławskich zbrojne oddziały rozbiły bandy braci Czirnów i zamek zburzyły. Gromnik popadł w zapomnienie, by po latach w XIX w. stać się miejscem towarzyskich spotkań i wycieczek. Wybudowano tam bowiem wieżę widokowa i restaurację. Niestety z racji swego strategicznego położenia i ta budowla nie ostała się tam długo.

Skarby von Czirnów

Od czasów bandyckich wypraw braci von Czirnów i ich równie haniebnego końca szukano na wzgórzu skarbów, jakie rzekomo ukryte zostały tam przez rabusiów jeszcze przed pogromem. Wręcz legendarną skrytką miał być wielki, stary dąb. Nie wiadomo jednak czy skarb, o ile istniał, został odnaleziony. Podobno leży tam do dzisiaj. Znalazca narazić się może klątwę, która ciąży na kosztownościach za przelaną krew wielu niewinnych ludzi. Może zagadkę pozwolą wyjaśnić prowadzone obecnie w miejscu zamku prace wykopaliskowe, będące zresztą same w sobie niewątpliwą atrakcją.

Tunele, komory i hitlerowcy

Teren Dolnego Śląska nazywany był przez nazistów „schronem przeciwlotniczym Trzeciej Rzeszy” z racji swego położenia, która uniemożliwiała przez większą część wojny naloty bombowe. Dlatego wszystko to, co zdołano z okupowanych krajów Europy zrabować oraz inne skarby narodu niemieckiego, ukrywane były na całym tym terenie. W dokumentach niemieckich Gromnik wskazywany jest jako jedno z miejsc odwiedzanych przez nadzorców akcji ukrywania. Czy coś tu ostatecznie ukryto, do dziś nie wiadomo. Może mieć to jednak związek z istniejącymi rzekomo komorami i tunelami.

Czego szukali Rosjanie

Kolejną zagadką jest wizyta na Gromniku żołnierzy radzieckich w czasach, gdy wiele jednostek naszego wschodniego sąsiada stacjonowało na Dolnym Śląsku. Czego tam szukali i w jakim celu poza pojazdami z wojskiem zajechały się tam również ciężarówki techniczne z różnego rodzaju aparaturą pomiarową do dzisiaj nie wiadomo? Dopiero po latach, pojawiły się pewne informacje, bazujące jednak bardziej na domysłach niż dokumentach. Oto bowiem w połowie lat dziewięćdziesiątych nieoficjalne źródła podały, że w tym rejonie znajdują się złoża uranu, a Rosjanie mieli przygotowane plany wysiedlenia w promieniu 15 km od Gromnika wszystkich mieszkańców w przypadku podjęcia wydobycia. Jeśli zatem są tam złoża, czy mogą być powodem niezwykłości tej góry. A może był to tylko kamuflaż innych poszukiwań, związanych z ukrytymi tam przez nazistów skarbami ?

Magnetyczne anomalie czy optyczne złudzenie

Zaskakujące zjawisko zaobserwować można na jednym ze zboczy góry od strony Romanowa. Tu, na kilkudziesięciu metrowym odcinku drogi, którą pośród malowniczych widoków jedziemy w kierunku Białego Kościoła, prawa fizyki zdają się nie istnieć. Na wyraźnym wzniesieniu samochód pozostawiony „na luzie” po chwili zaczyna jechać pod górę! Wrażenie jest wprost niesamowite, wywołując rozbawienie, ale i dziwny niepokój. Sceptycy twierdzą, że w rzeczywistości droga w tym miejscu wcale nie wznosi się tylko opada, a złudzenie optyczne nie pozwala nam tego zauważyć. Czy to jednak za sprawą niezbadanych sił czy z powodu niedoskonałości ludzkiego oka faktem jest, że ta niewątpliwa atrakcja wspaniale wpisuje się w wizerunek tajemniczego i niezbadanego Gromnika.

Każdy, kto po raz pierwszy wchodzi na szczyt tej góry, nabiera poczucia jej niezwykłości. Ten trudny do opisania magnetyzm u większości turystów prowadzi do potrzeby ponownych odwiedzin Gromnika. Bez względu na to, czy sprawia to jedynie nasza podświadomość kreowana rzeczywistości zasłyszanymi, najczęściej zmyślonymi opowieściami czy też faktycznie drzemiąca w górze tajemnica, warto zwiedzać podobne miejsca i pielęgnować ich historię. To tworzy bowiem prawdziwy urok przepięknej krainy Wzgórz Strzelińskich.


RH



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl