Ta niewielka miejscowość w Gminie Wiązów robiła na przejeżdżających od czasu do czasu gościach raczej przygnębiające wrażenie. Wszystko za sprawa rzucającego się z daleka w oczy przypałacowego parku, który czasy swojej świetności dawno miał już za sobą.
Z samego pałacu do naszych czasów nie pozostał kamień na kamieniu. Niegdyś bogaty w rzadkie i egzotyczne drzewa park zdziczał i przez następne lata pozostawał w nieładzie. Dotacja, jaką od Prymasa Polski kardynała Józefa Glempa otrzymała wieś na rewitalizację parku, diametralnie zmieniła jego wygląd.
Projekt przywrócenia wawrzęcickiemu parkowi cywilizowanego oblicza realizowany był przez sołtysa Janusza Mendrzyckiego, Nieformalną Grupę ,,Młode Żuki” oraz tamtejszą Sekcję Wędkarską ,,Karp”. Od początku był on koordynowany przez Katarzynę Skoczylas z „Młodych Żuków”. W jego realizacji pomagali też sami mieszkańcy. Wiele prac porządkowych wykonano w ramach wolontariatu, nie uzyskując w zamian żadnych materialnych korzyści. Szczególnie intensywnie zaangażowało się kilka rodzin. Wśród nich byli przedstawiciele Mendrzyckich, Mirosław Opoń, Janusz Opoń, Andrzej Mikuła, Adrian Szawara, a także rodziny Maguszczaków, Cybulaków, Bryńdziów, Mazurków, Rzeszowskich i Skoczylasów.
Odnowę parku rozpoczęto od wykoszenia zaniedbanego trawnika, usunięcia zdziczałej roślinności i upiłowania obumarłych gałęzi rosnących tam drzew: kasztanowców, płaczących buków, wiązów, dębów szypułkowych i akacji. Dodatkowo wizerunek poprawił się poprzez wyczyszczenie znajdujących się na terenie kompleksu dwóch niewielkich jeziorek. Większy ze stawów został zarybiony przez członków „Karpia”, tamtejszej sekcji wędkarskiej. W parku powstała też altana, w której spotykać się i wypoczywać mogą mieszkańcy. Postawiono też stoły, ławki, a nawet 12 - metrowej długości drewniany most. Zasadzono nowe drzewa, krzewy ozdobne i kwiaty. Wyczyszczono także i zadbano o przypałacowy cmentarz rodowy, na którym do dziś spoczywają ostatni właściciele pałacu - Freiherr von Scherr-Torfs.
Realizacja tak dużego projektu możliwa była dzięki otrzymaniu dofinansowania od Fundacji Wspomagania Wsi, której założycielem jest kardynał Józef Glemp, Prymas Polski. 6 tysięcy zł. sołectwo otrzymało za wygranie konkursu „Chrońmy nasze dziedzictwo kulturowe”. Udział polegał na zgłoszeniu projektu, którego istotą miała być troska o zasoby kultury lokalnej - chęć ich pielęgnowania, ocalenia lub odtworzenia, uczenie dbania, a jednocześnie wykorzystywania w rozwoju gospodarczym gminy czy wsi. Celem projektu było pobudzenie życia kulturalnego na wsi. Za szczególnie wartościowe uznawane były projekty integrujące społeczność danej miejscowości i angażujące różne pokolenia. W kosztach partycypowała również Gmina Wiązów oraz mieszkańcy Wawrzęcic.