– Zarzuty kierowane przez niektórych radnych o rzekomych zaniedbaniach dotyczących sprawy kanalizacji są po prostu podłe i perfidne – mówi Burmistrz Miasta i Gminy Strzelin Jerzy Matusiak. Oni właśnie doskonale znają stan zaawansowania prac i związane z tym problemy, bowiem śledzą te działania dokładnie poprzez sprawozdania i informacje o budżecie. Gmina Strzelin wraz z kilkunastoma gminami wzdłuż rzek Ślęzy i Oławy już sześć lat temu podęła działania na rzecz ochrony tych wód. Podjęto specjalną inicjatywę samorządową na poziomie Urzędu Marszałkowskiego, powołano spółkę, opracowano studium wykonalności. Kiedy już kończono prace nad przygotowaniem wniosku o uzyskanie środków z Funduszu Spójności na poziomie 73 % nastąpiły nieoczekiwane zmiany. Rząd podjął decyzję na podstawie której, aby zadanie mogło być realizowane wymagana jest liczba 15 tysięcy mieszkańców przypadających na to zadanie. To spowodowało, że w programie pozostały trzy gminy Oława, Ziębice i Strzelin, a właściwie cztery, bo Przeworno powiązano ze Strzelinem – tłumaczy Burmistrz. Opracowano zatem ponownie modyfikację projektu dla tych czterech gmin, ale w międzyczasie pogorszyły się warunki realizacji i nie wystarczyło mieć tak jak poprzednio prace projektowe zaawansowane w 40 %. Teraz konieczne jest wykonanie ich w całości, by móc wystąpić o przyznanie środków. I w tej właśnie chwili kończymy opracowywanie tej dokumentacji. Zatem zarzut, że nic się w tej sprawie nie zrobiło jest zupełnie chybiony. Gmina Strzelin ma gotową dokumentację dla wszystkich miejscowości. Kierujący te zarzuty wiedzą o zaawansowaniu prac doskonale. Warto tu jeszcze dodać, że warunki realizacji projektu stale się pogarszają i teraz gmina musi wyłożyć ponad 50 % funduszy. Straszenie, że cała sprawa zakończy się przez zaniedbania Burmistrza wielką tragedia jest po prostu podłym graniem na uczuciach wyborców. Teraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska prowadzi etap naniesienia uwag i ich weryfikacji. Przygotowywane jest teraz tez powołanie jednostki zarządzającej przedsięwzięciem. Beneficjentem będzie spółka Zakład Wodociągów i Kanalizacji zatem organizacyjnie to co leżało po stronie gminy zostało spełnione – wyjaśnia Jerzy Matusiak.
Odnosząc się do ataków opozycji dodaje: Już od paru miesięcy można obserwować próby radnych opozycji zmierzające do znalezienia tzw. haka na Burmistrza. Sugerują oni, jakoby w Strzelinie nic się nie działo. Mówią, że Burmistrz mówiąc po prostu – nic nie robi. Pragnąłbym zatem odesłać ich do opinii osób odwiedzających nasze miasto, choćby Niemców z zaprzyjaźnionego miasta Straelen. Są oni pod ogromnym wrażeniem zmian, jakie tu się dokonują. Stale powtarzają, że są zaskoczeni rozwojem Strzelina. Mogą to zresztą potwierdzić sami mieszkańcy: realizowane są kolejne inwestycje, miasto jest czyste i coraz bardziej zadbane, wreszcie widać, że ma gospodarza. Oczywiście są mankamenty i jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Trzeba jednak pamiętać, że możliwości finansowe Gminy są ograniczone i nie można zrobić wszystkiego na raz.
Kanalizacja ma objąć wszystkie miejscowości naszej gminy, jest więc sprawą bardzo istotną dla wszystkich mieszkańców. Aby wyjaśnić na jakim faktycznie etapie są obecnie związane z tym projektem prace i na czym polegały problemy, postaramy się ustalić to w Funduszu Ochrony Środowiska oraz instytucjach związanych z tym zadaniem. Chcielibyśmy, aby Czytelnicy mogli zapoznać się z ogólnie dostępną dokumentacją i określić swój własny pogląd na sprawę, nie bazując na polemikach polityków zawsze zabarwionych chęcią pozyskania przychylności wyborców.
