Sierżant Sylwester Bustrycki jest mieszkańcem naszego powiatu i od trzech lat służy w Policji. Do tej pory patrolował ulice Ząbkowic Śląskich, a od grudnia pracuje w Strzelinie. Jego pies patrolowo – tropiący Alex to owczarek niemiecki. Ma dwa lata, zaś służbę w policji rozpoczął przed rokiem, po przejściu specjalistycznego przeszkolenia w Zakładzie Szkolenia Przewodników i Tresury Psów w Sułkowicach, gdzie trafiają wszystkie psy polskiej policji.
Szkolenie psów policyjnych, które odbywają wspólnie ze swymi przyszłymi przewodnikami, prowadzi się w ramach dwóch podstawowych pionów: prewencyjnego, do którego zalicza się psy patrolowo – tropiące, psy do działań antyterrorystycznych oraz psy pracujące w ratownictwie wodnym, a także pionu kryminalistycznego, w którym pracują psy wyszukujące narkotyki, materiały wybuchowe, zapachy zwłok ludzkich na lądzie i wodzie oraz psy do identyfikacji osób na podstawie pozostawionych śladów zapachowych (psy osmologiczne).
Na szkolenie trafiają najlepsze psy starannie wyselekcjonowane pod kątem niezbędnych w tej pracy cech. Psy policyjne powinny cechować się przede wszystkim: odwagą, pasją aportowania i pewnością siebie. Bardzo ważna jest chęć współpracy z człowiekiem i brak lęku przed strzałami. L
iczy się też prawidłowa budowa anatomiczna i budzący respekt wygląd. Głównym zadaniem psów policyjnych jest wspomaganie służb patrolowych. Dobrze wyszkolony pies patrolowy potrafi zatrzymać i obezwładnić przestępcę, a następnie przytrzymać do nadejścia pomocy i eskortować jego doprowadzenie do pojazdu lub budynku. O tym, jak może być niebezpieczny świadczy fakt, że użycie psa bez kagańca traktowane jest, jak użycie broni służbowej. Natomiast pies tropiący pracuje po cichu, często na bardzo długim, nawet na kilkukilometrowym śladzie. To nieoceniona pomoc nie tylko podczas tropienia przestępców, ale na przykład przy poszukiwaniu osób zaginionych, gdzie jeden pies może zastąpić pracę trzydziestu, czterdziestu ludzi.
W strzelińskiej komendzie policji pracuje dwóch przewodników psów patrolowo – tropiących. Przez pewien czas nie było jednak widać na ulicach patrolu z psem, bowiem jeden z policjantów przeniósł się do innej jednostki, drugi przebywał na zwolnieniu po ciężkim wypadku. Teraz znów będzie można te mocne patrole zobaczyć na co dzień.