Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Niebezpieczny plac

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Młodzi kierowcy z dużą prędkością wjeżdżają na plac, by na ręcznym hamulcu kręcić autami piruety pomiędzy bawiącymi się dziećmi. Tylko cudem nie doszło tam jeszcze do tragedii.
Niebezpieczny plac

Tak alarmujące informacje dotarły do nas z Białego Kościoła jednej z najpiękniejszych miejscowości naszego powiatu. Malownicze położenie, bliskość lasów i jezior spowodowało napływ nowych mieszkańców. To jedna z najszybciej rozrastających się wsi w regionie. W ciągu kilku ostatnich lat liczba mieszkańców niemal podwoiła się. Wraz z tym przybyło też dzieci bawiących się zwłaszcza na placu pomiędzy szkołą, a ośrodkiem zdrowia. Każdego dnia można spotkać tam gromadę wesołych, pochłoniętych zabawą dzieciaków. Jak się okazuje bezpieczeństwu dzieci zagrażają bezmyślni kierowcy, którzy z dużą prędkością wjeżdżają na plac obracając pojazd na ręcznym hamulcu. Takie zabawy są tu nagminne i jest tylko kwestią czasu, by doszło do wypadku.

Miejsce to jest niebezpieczne samo w sobie, jednak nie każdy o tym pamięta. Wjazd na plac jest całkowicie zasłonięty kamiennym murem. Wprost za nim znajdują się schody do pobliskiego budynku, na których często przesiadują dzieci. To bardzo miejsce ruchliwe, bo jest tu nie tylko szkoła i przystanek dla szkolnego autobusu, ale również przychodnia i kiosk spożywczo – przemysłowy. Choć dojazd do placu jest wyraźnie oznakowany mało kto ostrzeżenia te respektuje. Wiadomo – dewiza Polaka: „Przepisy są po to, by je łamać”. W tym jednak przypadku złamanie przepisów aż nadto zagraża zdrowiu i życiu.

To oczywiste, że nikt nie ustawi tam na stałe policyjnego patrolu, by zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwa. Nikt też nie oczekuje, że nawet sporadyczne kontrole przyniosą rozwiązanie problemu. Jedynie zrozumienie zagrożenia i zdrowy rozsądek kierowców może tu pomóc. Tym bardziej, że dzikie ewolucje na placu wyczyniają najczęściej młodzi mieszkańcy wsi, a na to nie powinno być społecznego przyzwolenia.


Robert Harhala



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl