Bardzo ciekawym pomysłem wykazał się Daniel Badowski, właściciel firmy DEA ze Strzelina. Postanowił on zaprosić graficiarzy z Wrocławia, aby ci pomalowali jego naczepę od tira. Operacja była sporym wyzwaniem logistycznym i ostatecznie zajęła dwa dni.
Na pomalowanie całej powierzchni zużyto ponad sto puszek farby sprowadzonej specjalnie w tym celu zza granicy. Cały obraz powstał w oparciu o wcześniej przygotowany projekt, jednak jego wykonanie zostało zrobione odręcznie, bez wcześniejszego wykonania zarysu, co sprawia, że jest to dzieło unikatowe. Firma zajmująca się malunkiem robiła taką rzecz po raz pierwszy, co nie oznacza, że skala przedsięwzięcia sprawiła jej jakąkolwiek trudność.
Malowidło będzie można podziwiać na ulicach Strzelina i podczas różnych, większych i mniejszych, imprez w okolicy. Właściciel już planuje dalsze przeróbki naczepy. W planie jest jeszcze umieszczenie specjalnego oświetlenia oraz, budzącej grozę, instalacji audio.