Prace przy nowym wiadukcie prowadzone są w szybkim tempie i co ważniejsze, nie zakłócają przejazdu. Choć kierowcy muszą korzystać z objazdu ulicami Borowską i Energetyków, ruch odbywa się płynnie i bez problemów. Obecnie wykonywane są dojazdy do wiaduktu po obu stronach, z chodnikami, zjazdem do centrum handlowego i parkingiem od strony ronda. Trwa również wymiana, układanie i przyłączanie instalacji podziemnych.– Kiedy infrastruktura przed i za wiaduktem będzie w pełni przygotowana ostatnim akordem będzie położenie nawierzchni bitumicznej – powiedział nam wiceburmistrz Strzelina Michał Kołodnicki – Przewidywane jest to na czerwiec tego roku. Najważniejsze, że nie ma już większych utrudnień komunikacyjnych, bo właściwe ustawienie harmonogramu prac spowodowało, że przejazd na wiadukcie został już uruchomiony, pomimo trwających jeszcze prac.
Prace trwają równocześnie na wszystkich odcinkach budowy, choć najbardziej intensywne działania widoczne są na wyłączonym z ruchu fragmencie ulicy za wiaduktem. Objazd trwać będzie jeszcze dwa do trzech tygodni, do ułożenia rur i instalacji. Wtedy wykonana tam zostanie prowizoryczna nawierzchnia i przywrócony przejazd. Nowa nawierzchnia położona zostanie już na całym odcinku objętym pracami łącznie z wiaduktem.
Poza tą optymistyczną informacją mamy też niestety smutną. Przesądzony został los starego wiaduktu. Niestety remont obiektu jest nieopłacalny i wkrótce ruszy rozbiórka mostu. Jest to konieczne wobec planów PKP przebudowy linii kolejowej dla potrzeb szybkich pociągów. Stary wiadukt jest po prostu zbyt niski, więc poza remontem trzeba by było go jeszcze podnieść. Nie jest to problem techniczny, ale finansowy, bo potrzeb jest zbyt wiele, jeśli chodzi remonty dróg.
