Według wstępnych ustaleń może to być puma, lampart lub irbis. Jego ofiarą padły warchlaki, cielęta i stukilowy tucznik. Istnieje prawdopodobieństwo, że dokonał tego drapieżnik z rodziny kotowatych. Podobne zgłoszenia o pojawieniu się zwierzęcia otrzymano z powiatu głubczyckiego. W związku z powyższym, tereny graniczące z województwem opolskim mogą być narażone na przemieszczanie się zwierzęcia. Według dotychczasowych ustaleń zwierzę nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Na razie nie wiadomo, skąd może pochodzić. Nie ma informacji, by z jakiejś hodowli, cyrku lub ogrodu zoologicznego uciekł drapieżnik. Niewykluczone jest, że zwierzę zostało nielegalnie przywiezione do Polski. Puma to duży kot o stosunkowo małej głowie, smukłym i gibkim tułowiu. Przednie łapy mają po pięć, zaś tylne po cztery palce. Futro krótkie, miękkie, jednolicie żółtobrunatne. Samce są większe od samic, lecz większe zróżnicowanie spotyka się między podgatunkami. Młode pokryte są cętkami, a na ogonie mają czarne pierścienie. Prosimy o szczególną ostrożność.
Strzelin
Drapieżnik może się przemieszczać
2009-03-25, 00:00
autor: red.
Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w Strzelinie informuje, że drapieżnik który pojawił się w ciągu ostatnich dni w powiecie prudnickim na Opolszczyźnie może się przemieszczać na sąsiednie regiony.
red.