Życzkowski wystartował w wadze do 85kg, w której dotąd tryumfował już trzynastokrotnie. I tym razem nie dał on szans rywalom. Zwyciężył pewnie uzyskując w dwuboju 246kg. W rwaniu nasz reprezentant zaliczył dwa podejścia. Rozpoczął od 105kg. W drugiej próbie uzyskał 5kg więcej. Trzecia próba, w której na sztandze znalazło się 113kg zakończyła się niepowodzeniem.
W podrzucie Życzkowski rozpoczął od 130kg. W kolejnym podejściu zaliczył jeszcze 136kg. Podobnie jak w rwaniu także w drugim boju trzecia próba była nieudana. Nasz zawodnik zarzucił 140kg jednak minimalny błąd w drugiej fazie spowodował, że podejście nie powiodło się.
Wynik w dwuboju przeliczony wg współczynnika Sinclaira Malona dał ostatecznie 364,6 punktów i wystarczył do pokonania Krzysztofa Andrzejaka ze Śląska Wrocław (349,1 pkt) oraz Zbigniewa Cabaja z Dobrowa (320,5 pkt).
Kolejną imprezą w której wystartuje nasz reprezentant będą Mistrzostwa Europy. Już za około 3 tygodnie Mirosław Życzkowski wybiera się do Rosji gdzie bronić będzie srebrnego medalu zdobytego przed rokiem w czeskim Bohuminie. Wynik osiągnięty w Białogardzie jest tylko o 1kg gorszy od osiągniętego podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Europy w Czechach i 2kg słabszy od osiągniętego w Mistrzostwach Świata w Grecji. Pozwala to spodziewać się, że tegoroczny start na rosyjskich ME również zaowocuje medalem.