Niestety lasy coraz częściej przypominają powstające wysypiska śmieci. – Nasz las jest piękny, nie pozwolę żeby ktoś go zniszczył- mówi mieszkanka Gęsińca.
Już przy samym wejściu do lasu turyści mogą zobaczyć wyrzucone telewizory, gruz, butelki, a nawet muszle klozetowe. Część śmieci leży już tak długo, że została przykryta roślinami.
Sprzątanie lasów w Polsce kosztuje obecnie 20 mln złotych! Część śmieci pochodzi od właścicieli prywatnych posesji, którzy mają obowiązek podpisać umowę z firmą wywożącą śmieci. Często tego nie robią. Dla przeciętnej rodziny to wydatek kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Wzrosła opłata za wywóz śmieci, ponieważ firmy, które się tym zajmują płacą teraz nie 15, a 75 złotych za tonę odpadów wywiezionych na wysypisko.Właściciele, którzy nie podpisali umów, są karani mandatami od 200 do 500 zł. - To zdecydowanie za mało- uważają przeciwnicy śmieciarzy.
W zaśmiecaniu lasów mają też swój niemały udział turyści. Nie stanowi dla nich problemu wyrzucenie byle gdzie pustej butelki, czy opakowania po jedzeniu.
Jeśli zauważą Państwo, że ktoś śmieci w lesie, dzwońcie na policję, do straży miejskiej lub nadleśnictwa. Jeśli to możliwe, spiszcie numery rejestracyjne samochodu, z którego wyrzucane są zaniczyszczenia. W celu ułatwienia ścigania śmieciarzy ważne jest zapamiętanie lokalizacji i dokładną datę, kiedy doszło do zdarzenia.
Dzikie wysypiska śmieci stanowią poważny problem w polskich lasach. Ciągle bardzo dużo ludzi żyje w przeświadczeniu, że odpady i niepotrzebne rzeczy lepiej wyrzucić do lasu niż płacić za ich wywóz. Wychodzą oni z założenia, że las należy do państwa, jest więc „niczyj”. Takie podejście sprawia, iż na łonie przyrody możemy spotkać wszelkiego rodzaju śmieci: począwszy od papierów, butelek, na starych krzesłach kończąc. Tak naprawdę lasy należą do nas wszystkich, są wspólnym dobrem. Każdy z nas lubi spacery w czystym środowisku, dlatego zadbajmy o nasze wspólne dobro.