W pierwszym meczu barażowym o prawo gry w I lidze tenisa stołowego Granit Strzelin na wyjeździe pokonał CMC „Viret” Zawiercie 7:3. Rewanż został rozegrany w sobotę, 23 maja, w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 5 w Strzelinie. Na trybunach zasiadło ponad stu kibiców, którzy bardzo żywiołowo dopingowali swoich ulubieńców. Tenisistów oklaskiwali również burmistrz Jerzy Matusiak i Konstanty Sikorski z urzędu miasta i gminy. Na trybunach pojawiło się także wielu byłych zawodników Granitu, między innymi bracia Muszyńscy i Mateusz Skorupski.
Przed spotkaniem na twarzach tenisistów ze Strzelina było widać koncentrację. Wiedzieli, że są o krok od awansu i potrzebują zaledwie 4 punktów, by spełnić marzenia. Do składu sędziowskiego weszli Marek Tobolski i Marek Biernat. Niestety mecz nie rozpoczął się nie po myśli Granitu. Grający trener Piotr Bereziuk przegrał z Piotrowskim 1:3 (11:6, 8:11, 6:11, 2:11). Swój mecz przegrał także inny zawodnik Granitu - Bogusław Szandała, który uległ 1:3 Gołdzie (8:11,11:9, 8:11, 8:11). Nie zawiódł fenomenalny Chińczyk Meng Zhen. Rozgromił Ducha 3:0 (11:8, 11:3, 11:3) i udowodnił, że jest prawdziwym liderem zespołu. Trener Piotr Bereziuk może zawsze polegać na graczu z Chin, który w rozgrywkach ligowych w sezonie 2008/2009 był niepokonany. Punkt zdobył również Mateusz Jurewicz, wychowanek Granitu, którego na trybunach wspierała rodzina, sąsiedzi i koledzy. „Jurek” efektownie 3:0 pokonał Szatę (11:3, 11:8, 11:4). Po grach singlowych w meczu był remis 2:2. Sprawa awansu była wciąż otwarta.
W grze podwójnej Meng Zhen i Mateusz Jurewicz pokonali 3:0 (11:1, 11:4, 13:11) Szatę i Piotrowskiego. Drugi debel Granitu również zwyciężył. Piotr Bereziuk i Adrian Jankowiecki wygrali z duetem Piotrowski - Duch 3:1 (11:4, 11:5, 8:11, 11:5). Granit prowadził w meczu 4:2 i zapewnił sobie awans.
Po spotkaniu Adrian Jankowiecki powiedział, że gry deblowe były kluczowe dla końcowego rezultatu. W kolejnych grach Piotr Bereziuk pokonał Gołdę 3:0 (11:4, 11:6, 11:3), a wprowadzony z ławki rezerwowych Dariusz Burger był lepszy od Piotrowskiego i po wyrównanym meczu wygrał 3:2 (12:10, 12:10, 8:11, 8:11, 11:8). Swój pojedynek zwyciężył również Adrian Jankowiecki, który wcześniej występował w austriackiej Bundeslidze. Pokonał Piotrowskiego 3:2 (9:11, 11:8, 12:10, 10:12, 11:9). W ostatnim pojedynku Mateusz Jurewicz uległ Duchowi 2:3 (8:11, 12:10, 11:6, 9:11, 6:11). Ostatecznie Granit Strzelin pokonał CMC „Viret” Zawiercie 7:3.
Po zakończeniu meczu kibice szampanami oblali swoich ulubieńców i wspólnie rozpoczęli świętowanie. Tenisiści Granitu ofiarowali kwiaty głównemu architektowi sukcesu - trenerowi Marianowi Kozakowi, który jest twórcą strzelińskiego tenisa. Pan Marian już od 36 lat szkoli zawodników. Na zakończenie głos zabrał również burmistrz Jerzy Matusiak, który podziękował tenisistom za promowanie miasta i życzył kolejnych zwycięstw. - To najszczęśliwszy dzień w moim sportowym życiu!- mówił prezes Granitu Franciszek Woźny. Serdecznie gratulujemy tego wielkiego sukcesu i już nie możemy się doczekać spotkań w pierwszej lidze tenisa stołowego.