Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zobaczyć dawny Wrocław

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Rozmowa ze Stanisławem i Elżbietą Klimek, właścicielami wydawnictwa VIA NOVA.

- Dwa tygodnie temu, nakładem Państwa wydawnictwa, ukazał się album „Wrocław 1947. Fotografie lotnicze”, a tydzień temu na wrocławskim rynku stanęła wystawa, na której można podziwiać zawarte w albumie zdjęcia. Skąd pomysł na realizację takiego przedsięwzięcia?

- W 2006 roku opublikowaliśmy album „Nad Wrocławiem”, w którym ukazane są współczesne fotografie lotnicze naszego miasta, a w ubiegłym roku album „Wrocław na fotografii lotniczej z okresu międzywojennego”. Oglądaliśmy piękny Wrocław sprzed wojny i  taki, jaki jest obecnie. Powstał pomysł, by pokazać, jak wyglądało miasto pomiędzy tymi okresami, zaraz po wojnie. Wydało nam się to interesujące, tym bardziej, że wiedzieliśmy o istnieniu takich fotografii. Pierwszy raz zetknęliśmy się z nimi podczas wystawy zorganizowanej w 50. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Muzeum Miejskim. Zdjęcia bardzo utkwiły nam w pamięci. Kilka lat później okazało się, że we wrocławskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej jest komplet zdjęć obejmujących cały ówczesny obszar Wrocławia.

- Czy łatwo było uzyskać zgodę na publikację tych archiwalnych zdjęć?

- Wiązało się to z pewną trudnością. Zdjęcia wykorzystane w albumie pochodzą z Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie. Fotografie, o których mowa, zostały utrwalone na szklanych kliszach. We wrocławskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej znajdowały się ich odbitki, pokazane po raz pierwszy w 2002 roku na wystawie zorganizowanej przez IPN. Gdyby nie ten fakt, prawdopodobnie nie udałoby się nam wydać tego albumu. Z wielką pomocą przyszło też Biuro Promocji Miasta Urzędu Miejskiego Wrocławia, organizator wystawy, które zwróciło się do Centralnego Archiwum Wojskowego z prośbą o zgodę na prezentację zdjęć na wystawie i w albumie fotograficznym. Dzięki temu wrocławianie mogą teraz oglądać na te zdjęcia.

- Wydali Państwo trzy albumy przedstawiające fotografie lotnicze Wrocławia. Czy oprócz nich, nakładem wydawnictwa, ukazały się inne albumy, dokumentujące architekturę stolicy Dolnego Śląska?

- Oczywiście, że tak. Współczesne fotografie Wrocławia znajdują się w książkach „Wrocław. Architektura i historia” z tekstami Rafała Eysymontta oraz „Wrocław. Miasto spotkań” z komentarzami Beaty Maciejewskiej. W obu albumach, jak i w innych naszych publikacjach, zaprezentowane są fotografie autorstwa Stanisława Klimka. Niedawno ukazał się także „Przewodnik po Wrocławiu”. Prace nad nim trwały od kilku lat. Można w nim zobaczyć prawie 1000 zdjęć współczesnych i historycznych. Dawny obraz miasta dokumentują m.in. publikacje: „Wrocław. Fotografie z przełomu XIX i XX wieku” Iwony Bińkowskiej, w którym zostały wykorzystane zdjęcia pochodzące ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu oraz „Album zniszczeń. Wrocław 1945” Marzeny Smolak, w którym znajdują się fotografie ze zbiorów Muzeum Miejskiego i Muzeum Architektury we Wrocławiu. Do tej pory wydaliśmy też album „Wrocław. Fotografie z okresu międzywojennego” Iwony Bińkowskiej i zbiór, pochodzących głównie z naszej kolekcji, ponad 220 pocztówek w książce „Spacer po dawnym Wrocławiu. Pocztówki z lat 1898-1943” Marzeny Smolak.

Publikujemy nie tylko zdjęcia Wrocławia. Wydaliśmy także album „Podróże po Dolnym Śląsku” oczywiście ze zdjęciami Stanisława Klimka oraz z tekstem Mariusza Urbanka i wiele innych ciekawych zbiorów fotografii.

- Kiedy powstało Państwa wydawnictwo i skąd pomysł na wydawanie albumów z fotografiami Wrocławia, zarówno historycznymi, jak i współczesnymi?

- W przyszłym roku nasze wydawnictwo będzie obchodziło swoje dwudziestolecie. Założyliśmy je w 1990 roku. Wówczas nazywało się VIA. Wcześniej pracowałem w Muzeum Architektury we Wrocławiu (mówi Stanisław Klimek – przyp. red). Zauważyłem, że turyści chcieli kupić cokolwiek o Wrocławiu, a nie było nawet pocztówek. W latach 1989/1990 w księgarniach nie było prawie nic o naszym mieście. Jednocześnie interesowaliśmy się Lwowem. Obserwowaliśmy jak Polacy szukali przedwojennych zdjęć tego miasta. U nas była cenzura, zakrywało się niemieckie napisy i podkreślało, że Wrocław jest piastowski, a tam był zakaz, by mówić o polskiej przeszłości Lwowa. Nasze albumy z jednej strony są dla turystów i wrocławian, którzy mieszkali tu przed wojną, ale z drugiej dla współczesnych mieszkańców, by pokazać im dawny Wrocław. Chyba nawet bardziej dla obecnych. Istnieje duża grupa wrocławian dzisiejszych i przedwojennych, którzy interesują się naszym miastem i publikacjami VIA NOVA. Pierwszy album „Wrocław. Architektura i historia”, wydany w 1993 roku, sprzedał się już w 60 tysiącach egzemplarzy.

- Czy mogą Państwo zdradzić swoje dalsze plany wydawnicze?

- Nasze wydawnictwo publikuje nie tylko albumy, ale również powieści i książki historyczne o Wrocławiu. Jesienią ukaże się powieść „Kołysani deszczem i wiatrem” Hugona Hartunga i pamiętnik tego samego autora, zatytułowany „Śląsk 1944/1945. Zapiski i pamiętniki. Dezerter. Nowela” oraz „Breslau 1945. Wspomnienia z oblężonego miasta” Ernsta Horniga i „Oblężona społeczność. Wrocławscy Żydzi w czasach nazizmu” Abrahama Aschera.

- Czy ukażą się kolejne albumy zawierające zdjęcia Wrocławia, także te zrobione z lotu ptaka?

- Doktor Krzysztof Szwagrzyk z wrocławskiego oddziału IPN zachęca nas do opublikowania albumu z fotografiami lotniczymi wykonanymi około 1957 roku, już po rozebraniu ruin. Widać na nich gigantyczne, puste place. Zresztą Wrocław do dziś nie jest w pełni zabudowany. Wiadomo, że zdjęcia z lotu ptaka były wykonywane co kilka lat dla celów kartograficznych. Teraz zbiory znajdują się w archiwum wojskowym. Ich zdobycie nie jest jednak łatwe i nie obiecujemy, że podejmiemy się tego zadania. W przyszłym roku ukaże się jednak pewien album, ale na razie nie zdradzimy jego tematyki.


Beata Sadowska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl