Na 200 złotych grzywny i po 300 złotych nawiązki na rzecz policji i pogotowia ratunkowego skazał sąd rejonowy w Strzelinie 26 - letniego mężczyznę za umyślne wprowadzenie w błąd instytucji bezpieczeństwa i ochrony zdrowia. 29 marca mieszkaniec jednej z miejscowości na terenie gminy Strzelin, dzwoniąc na numer alarmowy policji i pogotowia powiadomił służby dyżurne o podpaleniu ogrodzenia i wypadku drogowym. Jak się okazało zdarzenia takie nie miały miejsca, jednak zanim to stwierdzono, służby interweniowały. Policja bardzo szybko ustaliła sprawcę fałszywego zgłoszenia i skierowała wniosek do sądu o jego ukaranie.
Już kilkukrotnie pisaliśmy o niebezpiecznych zabawach, jakie przy użyciu telefonu wyczyniają nie tylko młodzi mieszkańcy powiatu. Oficer dyżurny strzelińskiej komendy policji potrafi odebrać w ciągu doby nawet kilkaset połączeń z wyzwiskami,nieartykułowanymi dźwiękami czy muzyką. Właśnie dlatego często trudno jest dodzwonić się na policję, bo linie alarmowe są blokowane. Fałszywe alarmy to też codzienność służby dyżurnej. Ważne jest zatem, by takie negatywne zachowania piętnować z całą konsekwencją. Może zatem ten wyrok sądu zadziała odstraszająco.