Wtórował mu wówczas burmistrz wiązowa Henryk Ożarowski, który przy każdej nadarzającej się okazji apelował o solidarność z młodym wiązowianinem i jego rodziną.
Odzew na apele był ogromny. Do gościnnych sal wiązowskiego ratusza, gdzie mieściła się tego dnia stacja pobierania krwi, przybyły tłumy honorowych dawców. Szacuje się, że chęć oddania krwi na rzecz chorego chłopca deklarowało 130 osób. Zdecydowanie przewyższało to możliwości objazdowej stacji, przez co zarejestrowano tylko niespełna 80.
68 dawców oddało łącznie około 35 litrów cennego płynu. - Dwanaście osób jednak nie zakwalifikowało się. - Niestety jeszcze przed rejestracją dyskwalifikowały ich rozmaite dolegliwości - wyjaśnił dr n. med. Miron Róg – Malinowski z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu.
Tego dnia krew oddać mógł każdy. Chętny spełniać musiał jednak kilka warunków. - Zasada jest taka, że aby móc oddać krew, trzeba być zdrowym i mieć skończone 18 lat. Resztę na miejscu służby medyczne rozpatrują na podstawie ankiety i pytań – mówił obecny podczas akcji lekarz.
Nie była to pierwsza wizyta przedstawicieli Centrum Krwiodawstwa w Wiązowie. Nigdy dotąd nie udało się jednak pozyskać aż takiej ilości krwi. - Ostatnio w Wiązowie byłem około 2 lata temu – wspomina Miron Róg - Malinowski. - Odzew też był duży, ale nie tak duży jak dziś - dodaje.
Wszyscy ci, którym 24 czerwca nie udało się oddać krwi na rzecz Dawidka, będą mogli zrobić to jeszcze raz. Drugiego lipca do Wiązowa ponownie zawita ambulans z RCKiK. Służby medyczne apelują jednak do chętnych, by oddać krew przychodzili przygotowani. W przeciwnym razie znowu zostaną zdyskwalifikowani. - Różne rzeczy decydują o tym, że nie można oddać krwi. Przede wszystkim niska hemoglobina – mówi Miron Róg - Malinowski. - Do badań lekarskich się idzie na czczo, natomiast krwi na czczo oddawać nie można, bo grozi to omdleniem. Dlatego pilnujemy by krew oddawać po posiłku i to zjedzonym przynajmniej pół godziny wcześniej – dodał kierownik stacji.
Ci którzy z jakichkolwiek powodów nie mogli wspomóc Dawidka darem krwi, mogą pomóc mu finansowo. W saloniku prasowym w Rynku w Wiązowie ustawiona jest puszka, do której wrzucać można dobrowolne datki. Wpłaty na ten sam cel przyjmuje tez wiązowski odział Banku Spółdzielczego z Oławy.