Kiedy płacą przy kasie lub w domu porównują kwoty z paragonu z cenami naniesionymi na produkty. Orientują się wówczas, że zapłacili za dużo lub za mało.
Sytuacja taka spotkała Józefa Patyka już trzeci raz. Postanowił więc zgłosić się do kierownika sklepu z pytaniem, dlaczego tak się dzieje. Niestety nie doczekał się odpowiedzi. Jedna z ekspedientek powiedziała mu, że kierownik nie ma czasu i nie wyjdzie do niego. Kiedy opisał nam swoją historię, postanowiliśmy więc zapytać o to w imieniu klientów.
- To się zdarza – usłyszeliśmy od kierowniczki. - Codziennie przychodzi do nas kilkaset aktualizacji cen. Na kasy i wagi wprowadzane są one elektronicznie. Natomiast ceny na hali sprzedażowej musimy zmieniać ręcznie. Trzeba wówczas zdjąć starą i zamieścić nową. Jeśli zmiany dotyczą do 100 cen, jesteśmy w stanie zmienić je w nawet ciągu 15 minut. Wystarczy, ze trzech naszych pracowników zajmie się tym przed otwarciem sklepu. Problem wynika z tego, że mamy młodą kadrę, która dopiero się uczy, a często liczba aktualizacji przekracza 100. Sytuację utrudnia też fakt, że w tym samym czasie musimy zrobić szereg innych rzeczy, np. realizację zamówień dla sklepu. Jeśli towaru będzie brakowało, klient do nas nie przyjdzie.
Warto wiedzieć, że w przypadku niezgodności ceny na produkcie z ceną w kasie, klient ma prawo do zwrotu różnicy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w sklepie obowiązują ceny „na półkach”. Wystarczy zgłosić się do kasy szybkiej obsługi, z paragonem i produktem.
Zupełnie odrębnym tematem jest sposób przyjmowania skarg. Jak to się stało, że osoba odpowiedzialna za kontakt z konsumentem, nie wyszła do niego? Od kierownika sklepu dowiedzieliśmy się, że pojedynczo pełnione dyżury mogą opóźniać wyjście do nabywcy. Na przykład w sytuacji, gdy następuje rozliczenie gotówki, kierownik dyżurny w żadnym razie nie może opuścić swego stanowiska. - Staramy się jak najszybciej łagodzić nieporozumienia między sklepem a kupującym, ponieważ wiemy, że czas płynie dwa razy wolniej dla osoby oczekującej i zdenerwowanej – powiedziała. - Za wszystkie te niedogodności bardzo przepraszamy. Prosimy jednocześnie o informowanie nas o wszystkich problemach, które Państwa trapią. Specjalnie w tym celu uruchomiona została infolinia, która działa 7 dni w tygodniu od 9 do 21. Dla dzwoniących z numerów stacjonarnych: 0801200000 i dla połączeń komórkowych: 223491400.
Józef Patyk odwiedził naszą redakcję 27 lipca. Cztery dni później sprawdziliśmy cenę zakupionego przez niego produktu. Nadal nie była zmieniona.