O budowie basenu przy osiedlu Piastowskim zaczęto mówić głośno na początku tego roku, kiedy temat przybrał formę konkretnej wizji projektowej. Potem sprawa przycichła i krytycy zaczęli wprost wyśmiewać projekt, jako niespełnioną obietnicę wyborczą. Nie zdawali sobie jednak sprawy z prowadzonych w tym czasie intensywnych działań mających na celu urzeczywistnienie pomysłu. Rozstrzygnięcie przetargu przedłużyło się z powodu konieczności spełnienia wszystkich wymogów ustawy o zamówieniach publicznych. Nie da się tu po prostu zakupić pewnych usług i wybudować basen. Zadań o takiej wartości, tak dużych i atrakcyjnych dla wykonawców, jest niewiele. Dlatego często grupują się oni w konsorcja i próbują wywierać na inwestorze presję poprzez formułowanie szeregu pytań związanych z projektem. Tak właśnie było w tym przypadku. Procedura nakazuje udzielenie odpowiedzi na każde z pytań, a było ich setki. Zamówienia publiczne to skomplikowana materia, dlatego tak ważne było też wybranie właściwego inżyniera kontraktu, który analizował pytania pod względem fachowym i rzetelnie na nie odpowiadał. Teraz będzie miał też nadzór nad realizacją inwestycji.
Dla kogoś, kto nigdy nie miał do czynienia z procedurą zamówień publicznych, sprawa wydaje się prosta. Wystarczy sprecyzować cele i warunki, ogłosić przetarg i wybrać najlepszą ofertę. Niestety im większe zadanie, tym większy problem. – Najpierw trzeba było wypracować na posiedzeniach rady koncepcję projektu – wyjaśnia burmistrz miasta i gminy Strzelin Jerzy Matusiak. – Po uzyskaniu konsensusu ustaliliśmy pewne kryteria związane z funkcją obiektu, przyjmując rozwiązanie tzw. mieszane, czyli sportowo – rekreacyjną. Dopiero wówczas można było ogłosić konkurs na projekt. Uzyskanie ostatecznej formy wybranego projektu związane było z pewnymi problemami natury technicznej, bo trudności dotyczyły uzgodnień z uzyskaniem odpowiedniego zasilania obiektu gazem. Firma gazownicza nie gwarantowała odpowiednich dostaw tego paliwa, co wymagało przeprowadzenia wielu uzgodnień, na szczęście zakończonych powodzeniem. To pozwoliło wybrać inżyniera kontraktu, którego pierwszym zadaniem była fachowa ocena projektu, dzięki czemu firma projektowa musiała dokonać kilku niezbędnych poprawek – mówi burmistrz.
Był to jednak dopiero początek trudnej drogi, by pomysł budowy basenu mógł nabrać realnych kształtów. – Kolejnym etapem było przygotowanie specyfikacji przetargowej. To szczególnie ważny etap, bo poprzez właściwe określenie warunków zamówienia można uniknąć wielu późniejszych problemów – kontynuuje burmistrz. To dopiero pozwoliło ogłosić przetarg, który okazał się przysłowiową „drogą przez mękę” – setki pytań ze strony potencjalnych wykonawców. W ten sposób dobrnęliśmy jednak do momentu ostatecznego wyboru wykonawcy, co mam nadzieję pozwoli rozpocząć prace nad organizowaniem placu budowy już w najbliższych tygodniach. Jestem przekonany, że już w październiku na placu budowy wbita zostanie ta przysłowiowa pierwsza łopata, a w październiku 2010 roku inwestycja będzie zakończona, jeżeli oczywiście nie pojawią się w międzyczasie nieprzewidziane problemy – dodaje.
Przypomnijmy, że podstawowym przeznaczeniem strzelińskiej pływalni będzie oczywiście funkcja basenowa, na którą złożą się: basen sportowy o wymiarach 25 m na 12,5 m, basen rekreacyjno – szkoleniowy o wymiarach ok. 156 metrów kwadratowych, w tym 16 mkw. brodzika dla maluchów. Niecka rekreacyjna ma być wyposażona w szereg atrakcji, np: rwąca rzeka, stacje masaży bocznych i dennych, przeciwprądy, masaże górne, a także leżanki oraz ławeczki powietrzne. W hali basenowej zlokalizowane będą również dwa SPA, w tym jedno z wodą mineralizowaną i specjalnymi solami oraz zjeżdżalnia. Natomiast funkcje uzupełniające obiektu to głównie zespół saunowy (fińska, parowa), mała gastronomia z przeszkloną wypoczywalnią, zespół hydroterapii oraz salon masażu. Pomieszczenie kawiarni, która ma być zlokalizowana na piętrze, będzie jednocześnie klimatyzowaną widownią na baseny i zjeżdżalnię oraz miejscem oczekiwania i wypoczywania po kąpielach. Przewiduje się także w ciekawy sposób zagospodarować przestrzeń wokół obiektu. Pływalnia ma stworzyć wraz z oddanym niedawno do użytku obiektem Orlika początek kompleksu sportowo – rekreacyjnego, którego mieszkańcom miasta bardzo brakuje.
We wniosku o dofinansowanie projektu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa dolnośląskiego na lata 2007-2013 zawarto, że kryta pływalnia będzie istotnym elementem uatrakcyjniającym ofertę rekreacyjną miasta, tym bardziej, że korzystać z niej będzie można niezależnie od warunków pogodowych i będzie przeznaczona dla wszystkich odwiedzających niezależnie od wieku czy stopnia sprawności. Warunkiem zrealizowania podobnych inwestycji jest bowiem otrzymanie środków zewnętrznych. Bez takiego dofinansowania żaden samorząd nie może nawet marzyć o podjęciu się tak dużego zadania.
Budowa krytej pływalni jest etapem szerszego planu – powstania Strzelińskiego Centrum Sportowego, w skład którego wejdą: istniejące już boisko „Orlik”, kryta pływalnia oraz w dalszej części korty tenisowe oraz lodowisko. Wypada zatem mieć nadzieję, że plany te zostaną urzeczywistnione i nie zniszczą ich żadne polityczne czy personalne rozgrywki.
