W domowych zbiorach farmaceutyków często zalegają leki z poprzednich lat. Kiedy zaczynają się drobne infekcje próbujemy sami interweniować, sięgając po nie. Nie jest to procedura zalecana ani przez lekarzy, ani farmaceutów, ale mimo to rozpowszechniona. Dlatego zanim zdecydujemy się na samodzielną kurację, powinniśmy przede wszystkim zacząć od sprawdzenia daty ważności na opakowaniu. Jeżeli z jakiejś przyczyny nie jest to możliwe, nie podejmujmy próby oceny przydatności leków do spożycia na podstawie ich wyglądu. Konsystencja wielu zawiesin czy syropów może sugerować, że jest on przeterminowany, mimo że tak nie jest. I odwrotnie. Niektóre specyfiki nie zmieniają własności fizycznych, pomimo przedawnienia.
Dlatego Paweł Krause farmaceuta i właściciel „Apteki pod Złotym Strzelcem” ostrzega by wyrzucać leki, co do których nie mamy pewności. - Zastosowane mogą poważnie zaszkodzić. W najlżejszych przypadkach po prostu nie wywołają pożądanej poprawy. Co paradoksalnie też może pogorszyć stan zdrowia pacjenta.
W prawie wszystkich aptekach stoją specjalne pojemniki na przeterminowane lekarstwa. Są one opróżniane i utylizowane przez wyspecjalizowane firmy. Do ich istnienia klienci już się przyzwyczaili. Wielu z nich właśnie tu zostawia przeterminowane lekarstwa. Do takiej postawy zachęcamy.