- Nasza działalność ma pomóc w zapomnieniu o trudach walki z chorobą oraz tchnąć w dzieciaki nową, jeszcze mocniejszą nadzieję – mówi Magdalena Biront, dolnośląska wolontariuszka Fundacji. To co warto podkreślić, to otwartość z jaką spotykają się w tej organizacji pomysły młodych marzycieli – dzieci, które chcą spełnić swoje marzenie mogą same zgłaszać się do Fundacji poprzez stronę internetową www.mammarzenie.org. To jednak nie jedyna możliwość - marzenia mogą być również zgłaszane przez rodzinę czy lekarzy.
Podczas pierwszego spotkania wolontariusze próbują poznać małego marzyciela, starając się zakwalifikować jego największe pragnienia pod jedną z czterech kategorii: chciałbym dostać, chciałbym być, chciałbym spotkać lub chciałbym mieć. Następnie organizacja, przy współpracy z lekarzami, rodziną, znanymi osobistościami i firmami stara się zrealizować pragnienie marzyciela. Na swoim koncie ma ona zorganizowanie wielu spotkań z największymi gwiazdami sportu, polityki czy muzyki, czy ogromnej liczby wycieczek. Fundacja wręczyła również wiele podarków.
Spotkanie i rozmowa z dzieckiem to podstawa. Podobnie było w wypadku Oli. - Kiedy przyjechaliśmy na pierwsze spotkanie w szpitalu, zobaczyliśmy ją w otoczeniu mnóstwa pluszaków. Przy bliższym przyjrzeniu okazało się, że prawie wszystkie z nich to żyrafy! Mniejsze i większe, szmaciane, plastikowe, dmuchane, ozdobne – była ich imponująca ilość. Ola wyznała nam, że jej kolekcja liczy ponad 50 sztuk – wspomina z uśmiechem Magdalena Biront. - W czasie rozmowy opowiedziała nam o swoich fascynacjach żyrafami i o tym, że jej największym marzeniem jest nowy pokój, w którym mogłaby je kolorować – dodaje wolontariuszka Fundacji.
Fundacja postanowiła więc wyposażyć pokój Oli. Do realizacji tego marzenia postanowiła zaprosić wrocławski oddział IKEA. – Tak często jak to możliwe staramy się angażować w tego typu projekty. Z Fundacją „Mam Marzenie” współpracujemy od trzech lat. Co roku pomagamy w organizacji dnia dziecka, mikołajek oraz przy spełnianiu marzeń najmłodszych – mówi Anna Grzechnik, koordynator akcji ze strony IKEA. – Akcja będzie wyjątkowa, ponieważ wszystko zorganizowane zostanie w tajemnicy przed Olą. Najpierw, razem z dekoratorem pojechaliśmy do domu Oli, aby zrobić odpowiednie pomiary i zdjęcia. Następnie stworzymy wyjątkowy projekt pomieszczenia specjalnie na potrzeby małej Oli. Już teraz mogę zdradzić, że nie zabraknie żyrafich motywów – dodaje pani Ania. Po etapie projektowania przyjdzie czas na umeblowanie pomieszczenia. Oczywiście tak, aby całość była prawdziwą niespodzianką.
Jak zakończy się cała akcja? Więcej szczegółów już niebawem.