Choć prace związane z wycinką znacznie ograniczają możliwości parkowania, nikt z mieszkańców nie narzeka. - Nowe miejsca postojowe są tu bardzo potrzebne – mówi Elżbieta Laskowska, która wprawdzie sama nie prowadzi, ale widzi codzienne problemy męża z zaparkowaniem pod domem. - Czasami poszukiwanie miejsca zajmuje kilka minut. Najtrudniej jest popołudniami i wieczorem, kiedy wszyscy mieszkańcy Osiedla Piastowskiego wracają z pracy. W konsekwencji braku miejsc, często parkujemy na polnej drodze, bocznej ul. G. Roweckiego – opowiada pani Elżbieta.
Podobne odczucia ma pan Artur. – Pamiętam, że gdy wprowadziłem się tu w latach 90-tych na długich parkingach przed blokami stały dwa lub trzy samochody. A w dzień znikały zupełnie. Teraz w rodzinie często jest ich kilka. Nic więc dziwnego, że brakuje miejsca.
Zielony parking zostanie wybudowany od nr 13 do nr 51 z płyt ażurowych. Budowa ma postępować w miarę szybko. Jeśli tylko pozwoli pogoda, pierwsze miejsca postojowe zostaną oddane do użytku jeszcze przed świętami.
Już pierwszego dnia prac okazało się, że część właścicieli samochodów zostawianych na nieoficjalnym parkingu, czyli... na terenie budowy, zapomniała o ich przestawieniu. To opóźniło rozpoczęcie robót. Niefrasobliwych kierowców przywołała do porządku straż miejska.
- Zdajemy sobie sprawę, że budowa utrudnia nieco sytuację mieszkańców. Prosimy więc o cierpliwość - mówi Krzysztof Drill, prezes firmy Komus. Jeśli mieszkańcy ułatwią drogowcom pracę, budowa będzie na pewno toczyła się szybciej.