Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Przyjadą połykacze ognia?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Pod koniec czerwca przyszłego roku, na jeden dzień centrum Strzelina mogą opanować buskerzy. Przyjadą z całego świata, by nas zaskoczyć, zadziwić i oczarować.

Busker, wg Wielkiego Słownika Ortograficznego PWN 2006 – to ktoś, kto zabawia przechodniów, zbierając pieniądze do kapelusza – kuglarz, mim, muzyk czy clown. Przyszłoroczny festiwal Buskerbus odbywający się od kilkunastu lat we Wrocławiu i kilku innych miastach, może zawitać do Strzelina. Na zaproszenie dyrektora Strzelińskiego Ośrodka Kultury Dariusza Stępnia gościł tu pomysłodawca i organizator imprezy Romuald Popłonyk.

– Przymierzamy się do tego, aby w przyszłym roku w czerwcu, przynajmniej przez jeden dzień odbywał się w Strzelinie Festiwal Sztuki Ulicznej – tłumaczył dyrektor SOK-u. - To pierwsze nasze spotkanie, dlatego chciałbym pokazać panu Romualdowi te miejsca, gdzie ewentualnie festiwal mógłby się odbyć.

Wrocławska impreza jest jedną z najbardziej znanych i cenionych na świecie. To festiwal wędrowny – gościł już w Szczecinie, Zielonej Górze, Wrocławiu i Szklarskiej Porębie. Co roku zobaczyć można występy kilkudziesięciu artystów ulicznych z całego świata, solowe i grupowe, reprezentantów różnych dyscyplin sztuki ulicznej: muzyków, klaunów, żonglerów, połykaczy ognia, magików, szczudlarzy, cyrkowców, tancerzy oraz młodych poetów, muzyków, fotografików i performerów. Publiczności nie oddzielają od wykonawców żadne barierki, płoty czy siatki.

– Na pomysł festiwalu wpadłem w 1989 roku, będąc zaproszonym na coś takiego, ale odbywającego się w Ferrarze we Włoszech – opowiada Romuald Popłonyk. - Był to drugi festiwal buskerów, czyli artystów ulicznych w Europie. Zakochałem się w tego typu akcji, dlatego że znałem festiwale teatrów ulicznych, natomiast nie znałem jeszcze nigdy festiwalu buskerów. Okazało się, że jest to coś o wiele bardziej ciekawszego, ponieważ jest to galeria artystów, którzy grają w rozmaitych miejscach w tym samym czasie. Publiczność chodzi, rozgląda się i wybiera sobie artystę, staje przy nim, słucha lub ogląda i idzie do następnego... Tego typu działanie trwa przez kilka godzin w ciągu dnia. Zachciało mi się zrobić coś takiego w Polsce. Czekałem aż dziesięć lat i jeździłem po tego typu festiwalach na świecie starając się wybrać to, co jest najciekawsze dla samych artystów. W ten sposób udało mi się zrobić festiwal Buskerbus – mówi z uśmiechem.

Festiwal Buskerbus z roku na rok staje się coraz bardziej znaną na świecie imprezą, co przerosło oczekiwania i marzenia jego twórcy. – W tym roku byłem zaproszony na taką sesję organizatorów festiwali buskerskich we Włoszech, gdzie przyjechali z całej Europy rozmaici ludzie – z dumą wyznaje artysta. - Okazało się że jestem tam bardzo znaną osobą, wszyscy składali mi gratulacje z powodu niezwykle słynnego festiwalu Buskerbus. Było to dla mnie niezwykłym przeżyciem.

Wykonawcy, którzy zamierzają przyjechać do Polski w przyszłym roku, już składają zgłoszenia. Z pewnością zobaczyć będzie można artystę z Indii, który grając na flecie wywołuje długą linę z kosza, po czym wspina się na nią. Możliwe, że nie będzie to jedyny artysta z tego kraju, bowiem przyjazd planuje też dziewięciosobowy zespół, który gra wspaniałą muzykę, tańczy, żongluje, połyka ogień itp. Zgłosili się już chętni z całej Europy, ale również z Australii czy Japonii. Ilu się uda zaprosić, to wszystko zależy oczywiście od możliwości finansowych, ale na pewno będzie co najmniej 30 grup i artystów indywidualnych, bo taka jest już tradycja festiwalu Buskerbus. Czerwcowy termin wynika ze współpracy z innymi festiwalami na świecie i pozwala artystom z różnych kontynentów brać udział w kolejnych imprezach. Daje to możliwość uczestnikom choćby z USA czy Ameryki Południowej, by w Europie wystąpili na kilku festiwalach.

Przyszłoroczny festiwal będzie już czternastym Buskerbusem. Trzynastemu wróżono, że będzie nieudany, dlatego na przekór domysłom na plakacie znalazła się „trzynastka” na najwyższym podium. Festiwal bardzo się udał, niektórzy mówią nawet, że najbardziej ze wszystkich dotychczasowych. Jak będzie wyglądał plakat kolejnego – jeszcze nie wiemy, podobnie jak tego, czy znajdzie się na nim po raz pierwszy Strzelin.


RH



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl