Intensywne opady śniegu zaskoczyły kierowców w powiecie strzelińskim. Już od godziny 10:00 odcinek drogi 395 w Kazanowie był nieprzejezdny, ponieważ na stromym i długim wzniesieniu zalegał śnieg. Patrol policji zorganizował objazd. Dzięki interwencji strażaków i piaskarki droga była przejezdna.
Niestety tego samego dnia doszło aż do trzech kolizji samochodów osobowych. W większości wypadków kierowcy nie zachowali należytej ostrożności podczas jazdy po śliskiej nawierzchni. O godzinie 10:20 w przydrożnym rowie w Karszowie znajdował się samochód osobowy marki opel corsa. Szczęśliwie w pojeździe nie było osób poszkodowanych. W wyniku kolizji zniszczeniu uległ dach oraz prawa strona samochodu na kwotę 3 tysięcy złotych. Po 30 minutach samochód został usunięty z rowu. Do podobnego zdarzenia doszło około godziny 14:30 w Nowolesiu. W przydrożnym rowie podróż zakończył kierowca samochodu osobowego marki daewoo matiz. Nikt nie doznał urazu. W akcji ratowniczej trwającej godzinę udział wzięli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowolesia. 17 grudnia w rowie wylądował również samochód osobowy marki audi A4. Do zdarzenia doszło w Mańczycach około godziny 14:40. Właściciel pojazdu we własnym zakresie zorganizował wyciągnięcia pojazdu z rowu. Nie było osób poszkodowanych. W wyniku kolizji zniszczeniu uległo lewo nadkole audi na kwotę 2 tysięcy złotych. W akcji trwającej ponad godzinę udział wzięło 10 strażaków, w tym 6 z OSP.