„Pragnę bardzo przeprosić za nieobecność na dzisiejszej, najważniejszej w tym roku sesji [...] Spowodowane to jest moją dość poważną chorobą, którą, mam nadzieję, szybko pokonam” – przeczytał w imieniu burmistrza zebranym na sesji budżetowej wiązowskim radnym Krzysztof Kłapko, sekretarz gminy.
Początek sesji, kiedy zazwyczaj burmistrz składa radnym sprawozdanie ze swojej działalności między sesjami zdominowany był przez wiadomość, która donosiła o wyroku oławskiego sądu. „Z nieukrywaną radością informuję Wysoką Radę, a za jej pośrednictwem także mieszkańców [...], że w dniu 28 grudnia 2009 roku wyrokiem Sądu Rejonowego w Oławie zostałem uniewinniony ze wszystkich oskarżeń i zarzutów stawianych mi w trwającej od 2002 roku sprawie tzw. „testamentu”. Jestem niewinny” – podsumował w liście do radnych burmistrz Ożarowski.
W dalszej części komunikatu podkreślił on znaczenie wsparcia jakie otrzymywał od przyjaciół i rodziny przez cały czas trwania procesu. „Chcę podziękować moim znajomym, przyjaciołom, a także ludziom, którzy mnie właściwie nie znali lub znali mało, za zaufanie i wiarę w moją niewinność. Dziękuję im też za to, że mimo ciążących na mnie poważnych zarzutów, powierzyli mi odpowiedzialną funkcję kierowania gminą i wspólnie ze mną podjęli trud budowania lepszej przyszłości dla naszej „małej ojczyzny”- podziękował burmistrz. „Najbardziej dziękuję mojej żonie za jej niezłomną wiarę i obecność przy mnie w niezwykle trudnych dla mnie chwilach; dziękuję także za jej nieustanne wsparcie i mobilizowanie mnie do walki w obronie własnej godności i dobrego imienia naszej rodziny” – dodał.
W przeczytanym przez sekretarza Kłapkę oświadczeniu nie zabrakło też jasnego komunikatu dla tych, których wyrok oławskiego sądu zaskoczył lub rozczarował. „Zwracałem się kilkakrotnie do moich adwersarzy, by nie wyręczali sądu i nie ferowali przedwcześnie wyroków w tej sprawie oraz by nie przekreślali mojego dotychczasowego dorobku zawodowego, bowiem głoszenie kłamliwych, niesprawdzonych informacji mogło tylko szkodzić naszej gminie. Dlatego z ogromną satysfakcją mogę poinformować, że czyniłem wszystko, by przede wszystkim chronić dobrze pojmowany interes naszej gminy” – odczytał radnym Krzysztof Kłapko.
W niemal dwustronicowym tekście Henryk Ożarowski nie zapomniał o swoich poprzednikach, uniewinniający go wyrok wykorzystując do wskazania różnic, jakie jego zdaniem zaszły w zarządzanej przez niego gminie. „Teraz mogę śmiało zapewnić, że gmina jest stabilna. Nie wstrząsają nią żadne afery, które niestety jeszcze całkiem niedawno, za kadencji mojego poprzednika, były na porządku dziennym. Zakłady i instytucje gminne działają zgodnie z prawem i zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców” – podsumował burmistrz Ożarowski.
