Zgłoszenie o groźnie wyglądającej kolizji w Ośnie otrzymał dyżurny policjant z komisariatu w Oławie. Zgłoszenie zostało przekazane do Strzelina i tuż po godzinie 9 pojawili się tam funkcjonariusze strzelińskiej drogówki. Ustalili oni, że doszło do zderzenia trzech samochodów. Mimo groźnie wyglądających uszkodzeń, żadnemu z trzech uczestniczących w nim mężczyzn nic się nie stało.
W wyniku podjętych przez na miejscu działań, funkcjonariusze ustalili, że sprawcą wypadku jest 36-letni kierowca dostawczego Iveco, który nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i na łuku drogi stracił przyczepność, przez co uderzył w kierowaną przez 29-letniego mieszkańca Opola toyotę yaris oraz ciężarowe renault, które prowadził 34-letni kierowca ze Skrzywońska. Sprawcę wypadku ukarano mandatem w wysokości 200zł. Patrol ruchu drogowego zatrzymał też dowody rejestracyjne samochodów iveco i toyota.
- W wypadku nie było rannych – poinformowała oficer prasowa strzelińskiej komendy Marta Lachowiecka-Gil. - Ruch w tym miejscu był jednak znacznie utrudniony i odbywał się wahadłowo. Pełną przejezdność w tym miejscu udało się uzyskać dopiero o godzinie 11.25 – dodała.
Policja apeluje do rozsądku kierowców. Mimo iż drogi wyglądają na czarne, topniejący na poboczach śnieg sprawia, że woda wyciekająca spod zasp trafia na drogę gdzie później zamarza stwarzając duże zagrożenie. Należy o tym pamiętać w czasie aury jaką możemy obserwować w tej chwili. Policjanci z drogówki polecają zdjąć nogę z gazu i przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem.