Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Borów
Powrót spółki wodnej

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W gminie Borów powstaje właśnie spółka wodna, podobna do tych, jakie działały w gminach w PRL-u i krótko po przemianach ustrojowych. Zarówno mieszkańcy jaki władze gminy zdali sobie sprawę, że brak sprawnie działającego systemu melioracyjnego powoduje olbrzymie straty. Wójt mówi nawet o pieniądzach wyrzucanych w błoto.

- Powiem, może nawet trochę nieskromnie, że w dużym stopniu, przyczyniłem się do powstania tej spółki – rozpoczyna wójt gminy Borów Waldemar Grochowski. -Na początku naszej drogi wydawać by się mogło, że jest to idee fixe. Takie starania czyniłem, również przy pomocy rady jeszcze w ubiegłej kadencji. Mówiło się też o tym praktycznie na wszystkich zebraniach wiejskich – opowiada wójt.

Dopiero jednak doświadczenia ubiegłego roku pozwoliły zdecydowanie przyspieszyć realizację tego pomysłu. Trudno wprawdzie mówić o powodzi, ale spowodowane obfitymi opadami deszczu podtopienia, do jakich doszło wiosną i latem ubiegłego roku spowodowały, że sprawa zaczęła nabierać tempa.

- Coś z tą wodą musi się stać - tłumaczy wójt Borowa. -Naturalnie jest tak, że część wchłania ziemia, a jej nadmiar odprowadzany jest przez urządzenia melioracyjne i kanalizację burzową do rowów, a dalej do większych potoków i rzek. W momencie, kiedy te urządzenia melioracyjne nie pracują prawidłowo bądź ich w ogóle nie ma, bo niektóre z tych urządzeń zostały tak zdewastowane, że właściwie zniknęły, wiele rowów zostało zasypanych czy wręcz zaoranych, to ta woda zaczyna się gromadzić, a że nie miała gdzie odpłynąć, to albo zalewała miejscowości albo pola, a to powodowało duże straty – wyjaśnia Waldemar Grochowski.

Spółki wodne działały w gminie Borów wcześniej, ale początkiem lat 90. umarły śmiercią naturalną. - Przyszły wówczas lata suche. Nawet powódź stulecia z 1997 roku spowodowana była tym, że to rzeki powychodziły z brzegów. Zalania spowodowane były przerywaniem wałów, a nie nadmiernymi opadami – wspomina Waldemar Grochowski. Między innymi to również zmyliło ludzką czujność. Rolnicy przestali płacić obowiązkowe wcześniej opłaty na spółki wodne i te w końcu przestały działać. W międzyczasie zmieniła się także ustawa o prawie wodnym i trzeba było dopełnić obowiązku rejestrowania starych spółek w starostwach. Wiele gmin wówczas tego nie zrobiło i w obliczu prawa spółki te po prostu przestały działać.

Wójt Grochowski przekonany jest co do potrzeby wskrzeszenia takiego tworu. - Przy tak obfitych opadach jakie wystąpiły w ubiegłym roku, ta woda i tak pewnie stałaby na polach, ale nie przez dwa miesiące jak miało to miejsce, a może przez dwa dni, a potem odpłynęłaby dalej – przekonuje. Tymczasem katastrofalny stan urządzeń melioracyjnych w gminie doprowadził do wielu podtopień, a w konsekwencji do strat, przez które ucierpieli zarówno mieszkańcy jak i gmina Borów.

Spółka, kiedy już powstanie finansowana będzie z opłat wnoszonych przez jej członków. Jest to jednak tylko jeden z rodzajów jej finansowania. Na razie członkami będą przedstawiciele 12 z 25 znajdujących się na terenie gminy sołectw. - Głównie będą to rolnicy – przewiduje Waldemar Grochowski. -Nie będą to jednak wyłącznie rolnicy. Ja sam zamierzam być członkiem spółki. W końcu też mam jakąś posesję i również mi woda z dachu spływa. Wprawdzie odprowadzam ją do gruntu bo taki mam system. Ale z tego gruntu ona też musi gdzieś dalej popłynąć, prawda? – pyta retorycznie wójt.

Przewiduje się zatem, że opłata za przynależność do spółki wynosić będzie 10zł od hektara fizycznego oraz 10zł od domostwa. Do członkostwo w spółce nikt jednak nikogo zmuszać nie będzie. - Zgodnie z przepisami wyglądać to będzie w ten sposób, że opłata, podobnie jak członkostwo w spółce, obowiązkowa nie będzie - zapewnia wójt Grochowski. - Spółka będzie ponosić koszty czyszczenia, renowacji bądź budowy nowych urządzeń melioracyjnych. Ale jeśli jakaś osoba, nie będąca członkiem spółki będzie ponosić korzyści z tych prac, to spółka będzie miała taką możliwość aby dochodzić od beneficjenta tych robót proporcjonalnie wyższej opłaty. Oczywiste jest, że będzie ona musiała być wtedy większa, bo będzie ponoszona jednorazowo – wyjaśnia Waldemar Grochowski.

Opłaty członków należących do spółki rolników i mieszkańców to nie jedyna forma jej finansowania. Część pieniędzy na niezbędne prace pochodzić będzie też z budżetu gminy. - W tej chwili spółka jest w trakcie rejestracji w Starostwie Powiatowym w Strzelinie. Jak tylko zostanie zarejestrowana, ja przedłożę wysokiej radzie projekt przystąpienia gminy do spółki - zapowiada wójt. - Od tej ziemi która jest gminna, będziemy odprowadzać do spółki normalną składkę w wysokości 10zł od hektara. Ponadto będę wnioskował, kiedy już spółka przystąpi do prac, aby udzielić jej dotacji celowych na wykonywanie prac melioracyjnych – obiecuje szef gminy Borów. Spółka będzie też miała możliwość uzyskiwania dotacji na roboty melioracyjne z Urzędu Wojewódzkiego.

Wójt Grochowski spodziewa się, że spółka formalnie zarejestrowana zostanie jeszcze w lutym. Wprawdzie na bieżący rok środków na działania spółki w budżecie gminy nie przewidziano, ale jak zapowiada wójt, na ten cel środki przesunąć będzie można bez większych przeszkód. - Ja wiem ile w ubiegłym roku kosztowały gminę prace związane z usuwaniem skutków podtopień. A były one spowodowane tylko tym, że system melioracyjny nie działał prawidłowo. Pieniądze te zostały wyrzucone w błoto. Nie dlatego, że uważam, że tym ludziom nie trzeba było pomóc. Należało im pomagać, ale myślę, że pieniądze te trafiły w błoto, bo usuwano za nie tylko skutki podtopień, a przyczyny nadal pozostały – martwi się gospodarz gminy Borów.


tsp



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl