W środę około godz. 10 do oficera dyżurnego strzelińskiej policji zadzwonił jadący od strony Wrocławia wystraszony mężczyzna, którego minął jadący z dużą prędkością Opel Vectra. Kierowca Opla zachowywał się według niego nieracjonalnie i stwarzał ogromne zagrożenie na drodze.
Na ul. Wrocławskiej patrol ruchu drogowego usiłował zatrzymać wskazane auto do kontroli, jednak jadący nim mężczyzna jedynie przyspieszył. Uciekając ulicami miasta wymuszał pierwszeństwo i jechał „pod prąd” stwarzając ogromne zagrożenie. Przejeżdżając w obok szkoły podstawowej nr 5, tuż po dzwonku na przerwę miał na prędkościomierzu ponad 100 km na godzinę. Przypadkowi piesi dosłownie uciekali spod kół rozpędzonego auta. Szybko do pościgu przyłączyły się jeszcze dwa radiowozy, a policjanci starali się nie tylko zatrzymać szaleńca, ale też ostrzec innych uczestników ruchu i osłonić ich przed zderzeniem. Kiedy uciekający wyjechał ze Strzelina funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze, ale kierowca Opla zupełnie na nie reagował i wrócił na teren miasta. Wreszcie blokada drogi na ul. Górzystej pozwoliła go zatrzymać.
Policja nie podaje jeszcze kim jest zatrzymany. Nie wiadomo też dlaczego uciekał, a dociec tego chcą sami funkcjonariusze. Mężczyzna jest bowiem trzeźwy i nie jest poszukiwany.
Więcej informacji wkrótce na naszym portalu.