- Nasze drogi to niechlubna wizytówka dla całego powiatu! – grzmiał radny Jan Andryszczak podczas XLVIII sesji Rady Powiatu Strzelińskiego. - Wszyscy wiemy, że są one w stanie krytycznym, niektóre nawet nie nadają się do ruchu. Odpowiadamy za najważniejsze ciągi komunikacyjne, ważniejsze nawet niż droga krajowa bo trasa dojazdowa do Wrocławia ma dla mieszkańców Strzelina o wiele większe znaczenie. Jako radni odpowiadamy za jej stan, wstydzimy się za jej wygląd a podejście do tej sprawy jest moim zdaniem niepoważne. Dlatego pytam czy zarząd ma a jeżeli tak to jaką koncepcje na przywrócenie świetności naszych dróg? – postawił pytanie radny.
– Na chwile obecną dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w dalszym ciągu dokonuje wyliczenia, jakie środki będą potrzebne na przywrócenie drogom stanu sprzed zimy – tłumaczył starosta Jerzy Krochmalny. - Ponadto PZD na swoim posiedzeniu dotyczącym inwentaryzacji dróg ma ustalić i maksymalnie do 15 kwietnia przedstawić zarządowi rozwiązanie dotyczące remontu dróg na terenie naszego powiatu. W ubiegłym tygodniu zostały też rozstrzygnięte przetargi na pokrycie masą na gorąco - dopowiedział wicestarosta Zdzisław Rykała.
Faktem jest że stan techniczny dróg naszego powiatu pozostawia wiele do życzenia. Daleki od ideału jest też odcinek trasy wojewódzkiej numer 395 przechodzącej przez powiat strzeliński. Poważne uszkodzenia trasy dojazdowej ze Strzelina do Wrocławia bezspornie wpływają na poziom bezpieczeństwa jej użytkowników. Dodatkowo sytuacje na rondzie w Żernikach pogarszają samochody ciężarowe, które pomimo zakazu poruszania się pojazdów o masie większej niż 8 ton notorycznie łamią zakaz. W celu tymczasowego polepszenia warunków panujących w okolicach żernickiego ronda Dolnośląska Służba Dróg i Kolei wystąpiła do policji o przeprowadzenie kontroli w kwestii łamania ograniczeń ruchu przez TIR-y w tym rejonie.
W celu zwiększenia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego na drodze Strzelin-Wrocław poustawiano znaki ograniczające prędkość. W zaistniałej sytuacji jednak priorytetem stał się remont tego właśnie odcinka drogi. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei wystąpiła już do Zarządu Województwa Dolnośląskiego o przyznanie dodatkowych środków z budżetu województwa na remont drogi numer 395, na odcinku między rondem w Żernikach a skrzyżowaniem w Krajkowie. - Planujemy remont odcinka o łącznej długości 8 kilometrów, dzięki któremu konstrukcja nawierzchni zostanie dostosowana do aktualnego natężenia kategorii ruchu (głównie do TIR-ów) – mówi Beata Pelc, rzecznik Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei. - Decyzja zarządu w sprawie przyznania większych środków z budżetu na remont tej drogi powinna być znana w przyszłym tygodniu. Jeśli zaś chodzi o rozpoczęcie remontu to wykonawca musi zostać wyłoniony w drodze przetargu więc w tej chwili jest jeszcze za wcześnie aby podać konkretne terminy – tłumaczy Beata Pelc z DSDiK.
Trzy tygodnie temu wicemarszałek Zbigniew Szczygieł z Dolnośląskiego Zarządu Dróg potwierdził zobowiązanie złożone w zeszłym roku, dotyczące remontu drogi na odcinku Strzelin-Wrocław. - Inwestycja dotycząca budowy nowej drogi jest już rozpoczęta co widać przy wjeździe do Wrocławia – mówi poseł na sejm RP, Norbert Raba. – Na odcinku od Wrocławia do zjazdu na autostradę planowane są dwa dodatkowe pasy do autostrady i kolejne dwa w stronę Wrocławia. Jeśli chodzi o odcinek od zjazdu autostradowego w stronę Strzelina to będzie on poddany gruntownemu remontowi. Nadal pozostaną dwa pasy ale w planach mamy wymianę podbudowy drogi z nową nawierzchnią wraz z utwardzeniem pobocza – wyjaśnia Norbert Raba.
W pierwszej połowie kwietnia na spotkaniu posła na sejm RP, Norberta Raby z Leszkiem Lochem, dyrektorem Dolnośląskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich i Zbigniewem Szczygłem, wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego zostanie ustalony termin rozpoczęcia prac remontowych na tym odcinku a podmiot wykonawczy zostanie wyłoniony na drodze przetargu. Wtedy też zostanie podjęta decyzja czy remont będzie prowadzony od strony Strzelina do zjazdu autostradowego czy w stronę odwrotną.
Remont na naszym odcinku drogi rozpocznie się w tym roku i potrwa dwa, maksymalnie trzy lata. Tyle czasu przewidziano na stopniowy remont odcinków drogi o długości dwudziestu dwóch kilometrów. Według zapewnień posła na sejm RP Norberta Raby, pierwszy wyremontowany odcinek drogi będzie oddany do użytku do końca bieżącego roku.
