Grupa strzelińskich rowerzystów planuje 24 kwietnia, pod eskortą policji, przejazd miłośników dwóch kółek ulicami miasta. Entuzjaści jazdy na rowerze spotkają się na strzelińskim Rynku o godzinie 10 by zaakcentować swój wkład w ogólnopolską akcję „Polska na rower”.
Ideą przedsięwzięcia jest podkreślenie potrzeb bezpiecznej komunikacji dla wszystkich, którzy chcą używać rowerów. Zjazd ma na celu uświadomienie samorządowcom jak wielu jest mieszkańców na terenie powiatu, którzy chcą używać rowerów nie tylko w celach turystycznych. Ma zwrócić uwagę na ludzi, którzy chcą jednośladem dojeżdżać do pracy, do szkoły czy na zakupy.
- Jestem z takiego pokolenia, które pamięta, że kiedyś przy zakładach pracy budowano bardzo duże zajezdnie dla rowerów – wspomina radny Jan Andryszczak, który wspomaga akcję. - Komunikacja rowerowa na naszym terenie ma głębokie tradycje, które chcemy odnowić. Zależy nam na tym, żeby rowerzyści niezależnie od stopnia wtajemniczenia czuli się na wszystkich drogach naszego powiatu bezpiecznie – kontynuuje radny.
Uczestnicy akcji chcą pokazać, że poruszania się na dwóch kółkach po naszych drogach jest dużym problemem. Strzelin nie jest dostosowany do poruszania się rowerami. Przez gminę przebiega tylko jedna trasa rowerowa, ścieżek dla rowerzystów nie ma w ogóle. Poza miastem natomiast królują ciężarówki, które też nie pozwalają rowerzystom czuć się bezpiecznie. - Chcemy, żeby władze zauważyły, że jesteśmy dużą społecznością, której po prostu trzeba pomóc - mówi współorganizator akcji Robert Serafin. - Potrzebne są przede wszystkim ścieżki rowerowe w naszym powiecie. Dlatego podczas zjazdu chcemy wystąpić z takim apelem i będziemy zbierać podpisy, które następnie złożymy u naszych władz – tłumaczy rowerzysta.
W obliczu gruntownych modernizacji dróg nie tylko w mieście ale i na terenie całego powiatu, mieszkańcy mają prawo oczekiwać planów dotyczących uwzględnienia ścieżek rowerowych. - Nie ukrywam, że patrzymy trochę z zazdrością na te wszystkie nowe inwestycje, które mają miejsce dookoła – mówi Paweł Szeszko. – Będziemy apelować o ścieżki rowerowe, których u nas w powiecie nie ma w ogóle. Chcemy także by rowerzyści na naszych drogach nie byli traktowani jak intruzi. Chodzi nam przede wszystkim o zwiększenie świadomości kierowców, abyśmy dobrze się wzajemnie traktowali – kończy rowerzysta.
Organizatorzy przedsięwzięcia planują założyć i sformalizować stowarzyszenie ludzi podróżujących i przeżywających fajne chwile na rowerze. - Okazuje się, że nie zawsze trzeba być podmiotem prawnym, zorganizowanym bardzo formalnie, żeby coś dobrego zapoczątkować – mówi Jan Andryszczak. - Jednakże nie ukrywam, że liczę na spontaniczny udział przede wszystkim mieszkańców i jestem przekonany, że to się może udać. Być może w ten sposób zapoczątkujemy jakiś cykl spotkań rowerzystów i damy początek stowarzyszeniu na przyszłość – zachęca radny.
Sobotni przejazd rowerzystów ulicami Strzelina umilą drobne upominki-niespodzianki przygotowane dla uczestników zjazdu. Przejazd ulicami miasta nie zakończy przedsięwzięcia. Dla wszystkich zagorzałych miłośników jednośladów i amatorów dłuższych tras został zaplanowany mini rajd po trasach turystycznych. W planach jest między innymi przejazd po ciekawszych miejscach gminy Strzelin, takich jak Biały Kościół, Dębniki czy Gęsiniec, który docelowo zakończy się pod Trzema Dębami w leśniczówce Gościęcice.
Organizatorzy zjazdu apelują do wszystkich uczestników, aby wyposażyli siebie i swoje rowery w sposób bezpieczny. Zadbali o oznakowanie, odblaski, dzwonki i kaski, by zademonstrować jak wielu ludzi chce bezpiecznie jeździć rowerem po drogach publicznych. - Chodzi przede wszystkim o to, żebyśmy byli widoczni i żeby nas było słychać, bo tylko wtedy gdy kierowcy zobaczą większy peleton zdejmą nogę z gazu. Pokażmy wszystkim jak wielu nas jest w naszym powiecie – zachęca do udziału w zjeździe jeden z rowerzystów.
