26-letnia strzelinianka wyszła na ogródek i znalazła.... saszetkę. Jak się okazało, zgubił ją listonosz. W torbie było prawie cztery tysiące złotych.
20 kwietnia do oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie zadzwoniła mieszkanka Strzelina. W rozmowie z funkcjonariuszem kobieta stwierdziła, że chce oddać pieniądze, które znalazła na swoim ogródku. W saszetce znajdowało się prawie cztery tysiące złotych. Jak ustalili policjanci, pieniądze wypadły listonoszowi. Saszetkę wraz z banknotami oddano właścicielowi.
Strzelińscy policjanci dziękują kobiecie za wykazanie się obywatelską postawą i zwrot znalezionych pieniędzy.