Zaskoczeni policjanci ujrzeli scenę zupełnie, jak z tandetnej, kryminalnej komedii. Różnica polegała jedynie na tym, że aktorzy wprost z filmowego planu powędrowali do policyjnego aresztu.
Na wezwanie funkcjonariuszy Straży Leśnej, w piątek 23 kwietnia, policyjny patrol udał się udzielić wsparcia w zatrzymaniu złodzieja drzewa. Dwóch mężczyzn usiłowało wywieźć skradzione drewno na przyczepie rolniczego ciągnika, przy czym pasażer, siedział w najlepsze na schodkach kabiny. Szybko okazało się, że kierujący pojazdem 46-latek ma ponad 2 promile alkoholu, a jego towarzysz jest poszukiwany. Obaj mężczyźni trafili do aresztu.
Zapewne policjanci długo tego dnia wypełniali dokumenty po tak zaskakującym zbiegu kryminalnych wydarzeń.