Po zremisowanym meczu na własnym stadionie z Czarnymi Jelcz-Laskowice piłkarze Strzelinianki potrzebowali zwycięstwa w spotkaniu z Odrą Wrocław. Trener Piotr Bolkowski zadecydował, że ekipę ze Strzelina reprezentowali: Król, Stopa (Ziółkowski), Skorupski, T. Masłowski, Bandura, Łuczak (Dubaniowski), Rogan, Józefowicz, Kaczmarek (Gierczak), Burtan (Makowski), Bartosz.
Piłkarze Strzelinianki od początku meczu przejęli inicjatywę. Już w 25 minucie padła pierwsza bramka. Po doskonałym wyrzucie z autu Bandury, dwójkową akcję przeprowadzili Kaczmarek i Bartosz. Ten ostatni znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie umieścił piłkę w siatce. 10 minut później błąd defensywy Odry wykorzystał Burtan, który podwyższył wynik meczu na 2:0. Piłkarze Strzelinianki zdominowali pierwsze 45 minut.
Po zmianie stron gospodarze ruszyli do odrabiania strat, jednak dzięki dobrej postawie defensywy drużyny ze Strzelina oraz bramkarza Króla, bramka nie padła. Strzelinianka w drugiej połowie również stworzyła sobie wiele, dobrych sytuacji strzeleckich. Gospodarze od 81 minuty grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartką ukarany został jeden z piłkarzy Odry Wrocław. Mecz zakończył się zwycięstwem Strzelinianki 2:0.
Cenne trzy punkty zdobyte we Wrocławiu sprawiły, że nasz zespół wciąż liczy się w walce o awans do wyższej klasy rozgrywek. Powody do radości ma również Tomasz Bartosz, który dzięki kolejnej bramce pnie się w górę w klasyfikacji strzelców.