W niedzielę, 23 maja na wodowskazach w województwie dolnośląskim odnotowano 14 przekroczonych stanów alarmowych i 4 przekroczone stany ostrzegawcze. Rzeki Oława, Krynka i Mała Ślęża nie stanowią na razie zagrożenia. Ostatnim odnotowanym przypadkiem miejscowego podtopienia w powiecie strzelińskim było przejście fali powodziowej przez wieś Karnków w gminie Przeworno 12 maja. Aktualnie na terenie powiatu strzelińskiego nie ma zagrożenia powodziowego. Wodowskazy na wszystkich rzekach w powiecie wskazują poziom wód poniżej stanów ostrzegawczych.
Na terenie powiatu strzelińskiego natomiast w ostatnim tygodniu dochodziło do zalania piwnic w budynkach mieszkalnych. Do pierwszego zdarzenia doszło 19 maja w Jutrzynie. Intensywne opady deszczu doprowadziły do zalania piwnicy w budynku mieszkalnym. Konieczna była interwencja druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej z Jutrzyny, którzy wypompowali wodę z piwnicy. Akcja ratownicza trwała ponad godzinę.
Do podobnego zdarzenia doszło dzień później w Karnkowie. W wyniku podniesienia poziomu wód gruntowych, doszło do zalania piwnicy w budynku mieszkalnym. Druhowie z tej miejscowości przez dwie godziny usunęli około 17 m sz. wody. Z powodzią w piwnicy musieli się także zmagać 21 maja mieszkańcy Warkocza.
Tymczasem strażacy z powiatu strzelińskiego pomagają powodzianom we Wrocławiu na osiedlu Kozanów. Przy ulicy Ignuta wzniesiony został wał przeciwpowodziowy, na którego konstrukcję składają się metalowe podpory oraz impregnowane, drewniane płyty. Całość pokryta jest folią. Na linii działek, w pobliżu bloków mieszkalnych, żołnierze i strażacy ustawili zaporę z wypełnionych piaskiem worków. Z rozlewającą się wodą walczą strażacy, oddział 800 żołnierzy i mieszkańcy, którzy licznie się stawili, żeby bronić swoich domów. Na miejscu pracują też wojskowe amfibie. Teraz zbudowane naprędce wały z worków z piaskiem wzmacniane są dodatkową opaską z gruzu. Służby ratunkowe liczą, że w ten sposób uda się zatrzymać wodę i ochronić suche jeszcze tereny.
Ratownicy z powiatu strzelińskiego pomagają także w Siedlcach i Kotowicach. Obie te miejscowości były kompletnie zalane podczas powodzi w 1997 roku. Teraz sytuacja się powtarza. Ratownicy pomagają w budowie wałów przeciwpowodziowych.