Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Kryminalne intrygi naukowca

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W strzelińskiej bibliotece odbyło się spotkanie autorskie z Mariuszem Czubajem, laureatem „Wielkiego Kalibru” na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału, podczas którego w roku ubiegłym otrzymał nagrodę za najlepszy kryminał na rynku wydawniczym w 2008 roku – „21:37.”

Podczas spotkania, które odbyło się w środę 26 mają, autor wyjaśniał jak to się stało, że z zawodu antropolog kultury został pisarzem powieści kryminalnych. Tłumaczył, jak ważne jest w tym gatunku literackim uwiarygodnianie fikcyjnej rzeczywistości tekstu i świata, poprzez drobiazgi, a także skonfrontowanie opisanego miejsca z rzeczywistością.

- W moim przekonaniu istnieje oczywista zbieżność między pracą antropologa a pracą pisarza literatury kryminalnej - mówił Mariusz Czubaj. - Można wymyślić sobie fabułę i zdarzenia, natomiast tło powinno być tak skonstruowane aby czytelnik miał poczucie, że dostaje opowieść, która nie dzieje się wszędzie i nigdzie ale w miejscu, którego można doświadczyć. Działalność pisarza powieści kryminalnych, który dokonuje pewnego rodzaju dokumentacji na potrzeby powieściowe a praca antropologa kultury popularnej niewiele się różni, oprócz efektu końcowego – wyjaśniał autor.

W drugiej części spotkania, odpowiadając na pytania czytelników, autor zdradził kulisy współpracy z Markiem Krajewskim, z którym napisał wspólnie dwie książki. - Tworząc autorski duet założyliśmy sobie opowiedzenie pewnej historii, ułożyliśmy ją sobie w punktach i reszta była już bardzo prosta – powiedział. - Przyjęliśmy też sobie takie założenie, że piszemy wszystkie sceny wspólnie i chronologicznie. Z grubsza wyglądało to tak, że któryś inicjował jakąś scenę, przesyłał ją drugiemu, ten wyrażał swoje wątpliwości i uwagi, odsyłał do pierwszego i tamten nadawał jej ostateczny sens – wyjaśnił pisarz.

Autor zdradził też słuchaczom kulisy powstawania nowej książki oraz źródło swoich inspiracji. - Staram się przetwarzać świat na potrzeby powieściowe. „Kołysanka dla mordercy” to historyjka o bezdomnych mieszkających w kanałach ciepłowniczych i mordercy wstrzykującego im zastrzyki z benzyny i innych środków – wyjawił autor. - Zawsze wymyślam coś sobie, zawiązuje jakby supeł a potem nawijam na to nitkę fabularną posiłkując się przy tym rzeczywistością. Zdrowe uszy to podstawa w tym zawodzie, wszystko co usłyszę to moje. Nie raz sam bym tego lepiej nie wymyślił. To są zalety podsłuchiwania świata i jako pisarz czynie to z pełną premedytacją i bardzo sobie to cenię – zakończył Mariusz Czubaj.


Katarzyna Kotlarz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 24 kwietnia 2024
Imieniny
Bony, Horacji, Jerzego

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl