Budynki urzędów powinny być wizytówką każdego miasta. Władze Urzędu Skarbowego od 2002 roku zabiegają o to, by powstały 105 lat temu stary budynku urzędu, nie wyglądał jak z poprzedniej epoki. - W 1998 roku wraz z dobudową nowego budynku B, wykonaliśmy remont adaptacyjny starego budynku A – mówi Wacław Prorok, naczelnik Urzędu Skarbowego w Strzelinie. - Niestety w niedługim czasie okazało się, że farby, którymi odnowiono elewację, nie przepuszczały powietrza i nie nadawały się do położenia na starych, grubych tynkach. W związku z tym zaczęło nam to wszystko odpadać, tworząc zagrożenie dla przechodniów. Dlatego też budynek wygląda dziś jak wygląda – wyjaśnia naczelnik skarbówki.
W 2002 roku skończyła się też urzędowi gwarancja na wykonane dziesięć lat temu prace osuszające budynku. Od tego roku strzelińska skarbówka słała regularnie wnioski remontowe i inwestycyjne do Izby Skarbowej we Wrocławiu z prośbą o przyznanie środków na osuszenie i wyremontowanie starego budynku.
Po wizycie dyrektor z Departamentu Inwestycji oraz wizji lokalnej dokonanej przez pracownika Izby Skarbowej powstał raport o złym stanie technicznym elewacji frontowej. Stwierdzono znaczne ubytki i zalecono zbicie starego tynku ze względu na bezpieczeństwo przechodniów. Dodatkowo, po silnych wiatrach, stwierdzono częściowe zniszczenie pokrycia dachowego, zalecono wymianę złuszczającej się dachówki i remont dachu.
W marcu 2010 roku, po ośmiu latach, starania naczelnika strzelińskiego urzędu o sfinansowanie remontu starego budynku zostały częściowo zwieńczone sukcesem. Ostatecznie Urząd Skarbowy otrzymał pieniądze od Ministerstwa Finansów na najpilniejsze remonty, modernizację pokrycia dachowego oraz osuszenie pomieszczeń piwnicznych. Niestety na odświeżenie zewnętrznych elewacji budynku wciąż nie ma funduszy.
- Dopiero w ósmym roku starań dostaliśmy 140 tys. zł ale tylko na remont dachu – wyjaśnia naczelnik. - Po dokonaniu kosztorysu zdecydowaliśmy, że jest to za duża kwota i postanowiliśmy ją spożytkować, za zgodą Izby Skarbowej, na dwa najpilniejsze remonty. Obecnie logiczne wydaje się zabezpieczenie całego budynku przed wodą niszcząca budynek od góry przez zniszczony dach oraz od dołu, w wyniku braku izolacji przeciw wilgoci. Dach będziemy robić już na dniach, bo wszystko jest już dopięte, przeszkodą tutaj może być jedynie zła pogoda – dodaje Wacław Prorok.
Remont dachu starego budynku ma wynieść 60 tys. zł, pozostała kwota zostanie przeznaczona na osuszanie i zabezpieczenie przed wilgocią. Naprawa tynków zewnętrznych starego budynku musi poczekać najprawdopodobniej do przyszłego roku. - Uważam się za dobrego gospodarza ale są rzeczy, których po prostu nie przeskoczę bo nie mam iluś tam tysięcy, które mógłbym wyłożyć na elewację. Dlatego też finał spraw elewacyjnych będzie musiał jeszcze trochę poczekać, bo w tym roku budżetowym najprawdopodobniej już nie dostaniemy na to żadnych pieniędzy – ubolewa Wacław Prorok, naczelnik Urzędu Skarbowego w Strzelinie.
