Od kilku dni na ulicach miasta, za pomocą fotoplastykonów można oglądać fotografie Strzelina sprzed II wojny światowej. Automaty do prezentacji pojedynczych przeźroczy ustawiono przy głównych ulicach Strzelina. Cztery z nich zlokalizowano w Rynku, dwa przy ulicy Kościuszki, w tym jeden w pobliżu Powiatowego Banku Spółdzielczego.
Pomysłodawcą umieszczenia fotoplastykonów na ulicach miasta był Piotr Rozenek, zainspirowany podobnymi urządzeniami, które zobaczył w jednym z niemieckich miast. Nauczyciel historii ze strzelińskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących, zafascynowany stanowiskami wizualnymi ze starodawnymi fotografiami postanowił przenieść pomysł na nasz, strzeliński „grunt”.
Fotoplastykony ufundował Josef Mohlenkamp, Honorowy Obywatel Strzelina, były dyrektor niemieckiej szkoły z Aschendorf, zaangażowany od lat w organizowanie wymiany młodzieży szkolnej i działalność charytatywną na rzecz potrzebujących. Mohlenkamp w ramach integracji międzynarodowej wielokrotnie przywoził dary dla rodzin potrzebujących z naszego powiatu, a tym razem obdarował miasto i wszystkich jego mieszkańców.
Montażem sześciu fotoplastykonów zajęli się pracownicy Centrum Usług Komunalnych i Technicznych w Strzelinie. Automaty do prezentacji fotografii szybko zyskały uznanie wśród strzelinian i turystów, przyozdobiły ulice naszego miasta a także stały się symbolem wzajemnego szacunku i partnerstwa w budowaniu wspólnej pamięci historycznej.
- Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni ogromnym zainteresowaniem, jakie wzbudziły te proste urządzenia. Z sygnałów i opinii, które docierają do naszego urzędu j wynika jednoznacznie, że ten pomysł okazał się prawdziwym "strzałem w dziesiątkę" - mówi Lech Pąchalski z UMiG w Strzelinie. - Mamy nadzieję, że fotoplastykony nie padną ofiarą wandali i będą długo służyć mieszkańcom i turystom. Tych, którym te urządzenia mogą przeszkadzać, trzeba przestrzec, że wszystkie znajdują się w bliskim sąsiedztwie kamer miejskiego monitoringu – mówi specjalista ds. promocji.