Stan techniczny drogi po zimie na wysokości Goszczyny prawdopodobnie miał swój udział w wielu wypadkach, kolizjach czy poważnych uszkodzeniach pojazdów. Liczne ubytki w nawierzchni, wyrwy drogowe, wyłomy w koleinach oraz tak zwane przełomy ciężkie zostały zabezpieczone i oznakowane. Porozstawiano znaki ostrzegawcze i ograniczające prędkość na tej trasie.
Uszkodzenia, które wcześniej były bardzo duże, po tegorocznej powodzi urosły do monstrualnych wymiarów. Nawierzchnia na jednym pasie ruchu uległa niemal całkowitej degradacji. Krytyczny stan drogi wymusił na zarządcy zamknięcie jej jednego pasa i przepięcie ruchu na drugi, po którym obecnie ruch odbywa się wahadłowo.
W celu zwiększenia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego na odcinku pasa nienadającego się do ruchu ustawiono sygnalizację świetlną, która reguluje ruch. Priorytetem stał się remont tego właśnie odcinka drogi. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei zapewnia, że obecnie trwają przygotowania do przetargu na modernizację jezdni.
Po wyłonieniu wykonawcy zostanie ustalony dokładny termin rozpoczęcia prac remontowych. Według wstępnych szacunków, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, modernizacja najbardziej uszkodzonego odcinka drogi na naszym terenie powinna rozpocząć się już pod koniec wakacji.