Latem nad wodą jest przyjemnie ale też niebezpiecznie. Jak groźna potrafi być woda słyszymy najczęściej podczas wakacji, kiedy zbiera ona swoje tragiczne żniwo. Nierzadko na ryzyko utraty życia czy zdrowia narażamy się sami. Tragicznych przypadków można jednak uniknąć...
- Najważniejszą regułą podczas wypoczynku nad wodą jest przestrzeganie określonych zasad bezpieczeństwa – przypomina ratownik Michał Sołek. - Przede wszystkim należy respektować obowiązujący regulamin oraz stosować się do wskazówek ratowników. Przede wszystkim nad wodą jest bezwzględny zakaz pływania po spożyciu alkoholu oraz schładzanie rozgrzanego organizmu przed skokiem do wody by uniknąć szoku termicznego - mówi ratownik basenu miejskiego w Strzeline.
Nad wodą oprócz zachowań nieodpowiedzialnych i wysoce ryzykownych należy wystrzegać się także przeceniania własnych sił i umiejętności. Unikać pływania tam, gdzie jest dużo wodorostów lub występują zawirowania wody. W miejscach niestrzeżonych i o nieznanym gruncie nie należy skakać „na główkę” a na kajak i wszelkiego rodzaju łódki zawsze zabierać ze sobą kamizelki ratunkowe. Przede wszystkim nad wodą należy jednak zawsze zachowywać się racjonalnie bo nawet w miejscach strzeżonych i pod czujnym okiem ratownika zdarzają się sytuacje zagrożenia życia.
- Na naszym basenie jest w miarę bezpiecznie ponieważ nie jest głęboko. Dzieci, które nie potrafią pływać przebywają za strefą bojek a maluchy z mamami w brodziku – mówi ratownik basenu miejskiego. - Mimo to mieliśmy sytuację kryzysową, kiedy przyjechała do nas kolonia z Żórawiny. Opiekunowie nie dopilnowali dzieci, a te pomimo ostrzeżeń ratowniczki, skoczyły na zbyt głęboką wodę, tam gdzie jest 1,70m i dwójka zaczęła się topić. Na szczęście nasza szybka interwencja zapobiegła tragedii – podsumowuje Michał Sołek.
Należy pamiętać, że wszystkie osoby przebywające na kąpielisku mają taki sam obowiązek jak ratownicy reagować na każde zajście. Dlatego gdy widzimy, że ktoś potrzebuje pomocy w wodzie a nie ma w pobliżu ratownika to jesteśmy zobowiązani udzielić mu pomocy. Pierwszym podstawowym zadaniem osób przebywających na niestrzeżonym kąpielisku w sytuacji zagrożenia życia jest powiadomienie służb ratowniczych.
- Samo zaalarmowanie służb ratowniczych jest już pierwszą pomocą – mówi ratowniczka Izabela Jaworska. - Zgłoszenia należy kierować pod ogólnopolski numer ratunkowy 112 lub do Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego pod nr 601 100 100, który z telefonów w sieci Plus bezpośrednio łączy z bazą ratownictwa w danym województwie, natomiast z innych sieci łączy do głównego centrum zarządzania w Sopocie, który powiadamia najbliższe jednostki ratownicze WOPR. Można też zaalarmować pogotowie ratunkowe 999 – tłumaczy ratowniczka.
- Równocześnie, nawet jeśli nie umie się pływać, można prowadzić akcję na miarę możliwości nie zanurzając się. Wystarczy rzucić tonącemu jakąś linę czy część garderoby i pomóc mu wyjść z wody – dodaje Michał Sołek. - Zawsze trzeba pamiętać o zabezpieczeniu, nawet jeśli do akcji przystępuje osoba wykwalifikowana a nie ma przy sobie deski czy koła to nigdy nie wchodzi do wody bez chociażby przywiązania się do sznurka, dzięki któremu jest asekurowana z brzegu, inaczej podjęcie zadania na nieznanym terenie jest zbyt ryzykowne – dodaje ratowniczka Izabela Jaworska.
Gdy już uda nam się wyciągnąć tonącego z wody należy przystąpić do sprawdzenia czynności życiowych. - Patrzymy czy jest przytomna i oddycha, sprawdzamy puls. Jeśli nie oddycha zabezpieczamy drożność dróg oddechowych i przystępujemy do RKO, tj. 30 uciśnięć i 2 wdechy. Natomiast jeśli wyciągamy osobę bezpośrednio z wody to najpierw jest tak zwane 5 wdechów życia i dopiero potem przystępujemy do akcji – tłumaczy ratowniczka.
Czekając na służby ratownicze należy kontynuować uciskanie klatki piersiowej oraz sztuczne oddychanie (30 uciśnięć, 2 wdechy) co cztery cykle sprawdzając czy powrócił oddech i puls. Jeśli pomimo akcji przywracania krążenia i oddechu osoba wyciągnięta z wody wciąż pozostaje nieprzytomna należy kontynuować resuscytację do momentu przybycia służb medycznych lub utraty sił.
By uniknąć najgorszego, podczas wypoczynku nad wodą należy pamiętać, że jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i innych. Jeśli będziemy przypadkowymi świadkami sytuacji zagrożenia życia należy zachować zimną krew, nie wpadać w panikę i bezzwłocznie poinformować służby ratownicze. W sprzyjających okolicznościach i jeśli tylko jest to możliwe jesteśmy zobowiązani udzielić pierwszej pomocy.