Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat strzeliński
Segregacja kontra dzikie wysypiska

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Papier, szkło, metale i tworzywa sztuczne to surowce, których składowanie i odzyskiwanie służy naturalnemu środowisku. Niestety, mimo selektywnej zbiórki odpadów, liczba dzikich składowisk odpadów na terenie powiatu strzelińskiego jest zastraszająca.

O śmieciach zalegających w lasach, rzekach i przydrożnych rowach słyszał każdy. Tymczasem mieszkańcy zobowiązani są do utrzymania porządku i właściwego postępowania z odpadami i ściekami nie tylko na terenie swoich posesji. By ograniczyć proceder zanieczyszczania środowiska wyrzucanymi w przypadkowych miejscach śmieciami, gminy na terenie naszego powiatu, zadbały o pojemniki na selektywną zbiórkę odpadów. - W ramach troski o środowisko gmina Borów podejmuje działania mające na celu segregacje odpadów. W każdej miejscowości są ustawione pojemniki na odpady segregowane tj. plastik i szkło oraz regularnie są przeprowadzane kontrole zawartych umów - potwierdza Krystyna Stachowska z referatu ds. Infrastruktury, Ochrony Środowiska i Rolnictwa z gminy Borów.

Od trzech lat selektywną zbiórkę odpadów prowadzi też gmina Przeworno. - Dodatkowo od czerwca wszystkie miejscowości z terenu gminy zostały wyposażone w kolejne 52 pojemniki na szkło oraz 54 na plastik. Regularnie też firmy mające koncesję na opróżnianie pojemników przekazują nam wykazy zawartych umów na kosze na śmieci. Ponadto są prowadzone zbiórki elektrośmieci a obecnie przygotowujemy się do zorganizowania akcji propagującej zapobieganie zanieczyszczania środowiska.– mówi Urszula Iżykowska-Mroczko, sekretarz gminy Przeworno.

O kosze na odpady zadbała też gmina Kondratowice. - Zakupiliśmy pojemniki do segregacji w ramach projektu "Ekologiczna Gmina - zakup pojemników do segregacji odpadów". Na ten cel ze środków własnych przeznaczyliśmy 500 zł oraz 49 500 zł ze środków pozyskanych z WFOŚiGW. W sumie na terenie gminy są 33 pojemniki na tworzywa sztuczne i 31 pojemników na stłuczkę, które są regularnie opróżniane - zapewnia Wojciech Bochnak, wójt gminy Kondratowice.

Podobne kosze do selektywnej zbiórki zakupiła gmina Wiązów. - W każdym sołectwie oraz w mieście rozstawione są pojemniki, gdzie mieszkańcy mogą wyrzucać plastik i szkło. Niestety nie wszyscy jednak wiedzą, co do którego kosza można wrzucać. Dlatego przygotowujemy ulotki z taką informacją. Ponadto raz do roku nasza gmina prowadzi cieszącą się dużym powodzeniem zbiórkę elektrozłomu – mówi Dagmara Zielińska z UMiG Wiązów.

Podobne działania proekologiczne podjęła też gmina Strzelin. Dodatkowo strzelińscy urzędnicy nadzorują firmy zajmujące się wywozem odpadów stałych. Firmy zobowiązane są przedstawiać Urzędowi Miasta i Gminy w Strzelinie comiesięczne rozliczenie, zawierające informacje o zawartych i zerwanych umowach na wywóz odpadów stałych. Dzięki takiej informacji można łatwo ustalić czy osoba, która rozwiązała umowę z daną firmą, zawarła ją z innym podmiotem.

Dokumenty w śmieciach

Pomimo ekologicznego i nowoczesnego podejścia samorządów do problemu śmieci, mieszkańcy gmin wciąż nie dbają o racjonalną segregację odpadów. Nadal można napotkać dzikie wysypiska, bo ludzie zamiast płacić za wywóz śmieci, wolą pozbyć się ich w ustronnych miejscach lub spalić w przydrożnych rowach zanieczyszczając tym samym atmosferę tlenkiem węgla i tlenkami azotu.

- Wielu osób pozbywa się śmieci w skandaliczny sposób, zaśmiecają pobliskie lasy lub po prostu palą je w przydrożnych rowach – skarży się mieszkanka Jegłowej. - Ludzie uczciwi są regularnie podtruwani, a śmiecący wciąż kontynuują swój odrażający proceder. Do tego gro osób pozbywa się odpadów zanieczyszczając pojemniki na surowce wtórne, tworząc przy tym wysypiska śmieci wokół nich – opisuje sytuacje z Jegłowej pani Ania.

Gminy próbują walczyć z takimi praktykami. - Prowadzone są postępowania administracyjne, które kończą się decyzjami wójta gminy nakazującymi wyposażenie każdej nieruchomości w pojemnik na nieczystości - wyjaśnia Urszula Iżykowska-Mroczko z gminy Przeworno. - W przypadku zgłoszeń, że odpady są wywożone w miejsca do tego nie przeznaczone, urząd gminy współpracuje z policją, która łapie sprawcę na gorącym uczynku. Zdarzyło się nawet, że wśród porzuconych śmieci odnaleziono dokumenty ich właściciela, który został zmuszony do posprzątania – mówi sekretarz. Podobne przypadki potwierdza wójt Kondratowic, w których dzielnicowy kilkakrotnie już wykrył sprawców zanieczyszczeń przydrożnych rowów.

Wraz z urzędami na straży zmniejszenia zanieczyszczenia w gminach stoi też straż miejska, która ma prawo sprawdzać w jaki sposób mieszkańcy pozbywają się śmieci. Należy pamiętać, że strażnicy mogą zażądać udokumentowania od właścicieli nieruchomości dowodów uiszczenia opłat za odbiór odpadów bo każdy właściciel posesji jest zobowiązany do zawarcia i przechowywania umowy z podmiotem uprawnionym do odbioru odpadów komunalnych przez rok czasu.

- Gmina współpracuje ze strażą miejską, która sprawdza umowy mieszkańców z podmiotami upoważnionymi do odbioru odpadów komunalnych i opróżniania zbiorników bezodpływowych jak również przypomina o obowiązkach – potwierdza Dagmara Zielińska z Urzędu Miasta i Gminy w Wiązowie. - W razie stwierdzenia niezastosowania się do regulaminu straż miejska wystawia mandaty – dodaje.

Zmowa milczenia

Strzelińska straż miejska oprócz zwyczajowych kontroli aktualnych umów dotyczących wywozów odpadów stałych, dokonuje także rekontroli, sprawdzając w ten sposób czy osoby, które w trakcie kontroli nie miały zawartych umów, już je podpisały. O terminie kontroli mieszkańcy są odpowiednio wcześniej informowani.

W tym roku strzelińscy funkcjonariusze ukarali mandatami za nielegalny wywóz odpadów już kilka osób. Mandatów byłoby na pewno więcej, ale ustalenie winnych tego procederu, niestety, nie jest proste. Choć mieszkańcy często doskonale wiedzą, do kogo należą porzucone w lesie lub w rowie śmieci, to tę wiedzę zachowują wyłącznie dla siebie. Cierpi na tym środowisko naturalne i estetyka poszczególnych miejscowości.

Tym samym kontrole wciąż wykazują, że wiele osób nie jest w stanie wytłumaczyć w jaki sposób pozbywa się odpadów. Warto przypomnieć, że za nielegalny wywóz śmieci grozi mandat w wysokości do 500 zł. Za brak umowy z firmą uprawnioną do wywozu śmieci mandat - 100 zł, a za brak kubła mandat - 100 zł. Osoba, której udowodniono, że w nielegalny sposób pozbywa się odpadów jest karana mandatem i musi jeszcze dodatkowo pokryć koszty uprzątnięcia nielegalnie wyrzuconych odpadów.


Katarzyna Kotlarz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl