Jak ocenia Pan spotkanie ze Strzelinianką?
Zremisowaliśmy we frajerski sposób. Prowadziliśmy 2:0 i nie powinniśmy pozwolić doprowadzić do wyrównania. Mieliśmy kontry, które powinniśmy wykorzystać. Tak w piłkę się nie gra. Chcę z GKS-em Kobierzyce walczyć o miejsce w górnej części tabeli. Byłem zawodnikiem, jestem trenerem i zawsze stawiam sobie najwyższe cele. W piłce nożnej, bez względu na to czy jest to ekstraklasa czy czwarta liga, musi być zaangażowanie. Jak komuś się nie podoba to może zabierać swoją torbę.
W przeszłości był Pan znakomitym piłkarzem. Czy jako trener nie ma Pan ochoty czasami pomóc swoim piłkarzom?
Myślę, że gdybym wszedł na boisko to lepiej rozwiązałbym wiele sytuacji niż moi zawodnicy. Niestety to niemożliwe. Teraz jestem trenerem, a nie piłkarzem. Jeśli zawodnik z rzutu rożnego nie może podać piłki w miejsce, w które celuje, to jest problem. Moim marzeniem związanym z karierą trenera jest powrót ekstraklasy. Grałem tam jako zawodnik, teraz chciałbym wrócić na ławkę trenerską.
W środowym meczu w barwach Strzelinianki wystąpił Rafał Brusiło, który jeszcze do niedawna był Pana podopiecznym w Ślęzie Wrocław.
Ze swoimi umiejętnościami Rafał powinien brylować w czwartej lidze. Moim zdaniem musi jeszcze więcej wnosić do zespołu. Byłem na meczu Strzelinianki ze Ślęzą Wrocław i mogę powiedzieć, że poza trzema sytuacjami nie istniał na boisku. Zawodnicy, tacy jak Rafał Brusiło, którzy mają za sobą występy w wyższej klasie rozgrywek, muszą w każdym spotkaniu się wyróżniać.
W Ślęzie trenował Pan wychowanka Strzelinianki Damiana Szydziaka.
Damian początek miał bardzo dobry, później przydarzyła mu się kontuzja, a później... mnie nie było już w Ślęzie. Teraz nawet nie wiem co się z nim dzieje. Dobrze dla niego byłoby gdyby wrócił do Strzelinianki. Niech udowodni w czwartej lidze, czy zasługuje na ekstraklasę.
W ubiegłym sezonie, na spółkę ze Zbigniewem Mandziejewiczem, prowadził pan Ślęzę Wrocław. Dlaczego nie udało się utrzymać zespołu w II lidze?
Zdecydowały sprawy organizacyjne. Zespół miał być wycofany z rozgrywek, ale zawodnicy zgodzili się grać za darmo.
Jak ocenia Pan poziom IV ligi?
Moim zdaniem w tym roku liga jest ciekawsza niż w poprzednim sezonie. Awansowało wiele bardzo dobrych drużyn.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Dziękuję.