W sobotę, 4 września strzeliński rynek oraz ulica Kościuszki zmieniły się w jarmarczne miasteczko. Pierwsza tego typu impreza, zorganizowana przez Starostwo Powiatowe w Strzelinie przy współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy oraz w partnerstwie z gminami, mimo nie najlepszej pogody cieszyła się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców powiatu.
Podczas całego dnia na scenie można było podziwiać występy lokalnych artystów, wysłuchać chóru Sinaxis z Wrocławia pod dyrekcją Piotra Kuropki, obejrzeć występ sopranistek z Wrocławia a także gwiazdy wieczoru - Dziani i Cygańskie Gwiazdy. Oprócz pokazu kulinarnego szefa kuchni hotelu Plaza we Wrocławiu Zbigniewa Koźlika, dużym zainteresowaniem cieszyły się prezentacje garncarstwa, strojenia samochodu ślubnego, pokazy sportowe a także wystawa prac studentów ASP w Galerii Skalnej.
Jarmarczny klimat uświetnili wystawcy, którzy w tym dniu na straganach handlowych i gastronomicznych zachęcali do zasmakowania w całej gamie rodzimych produktów wytwarzanych od lat według unikalnych receptur oraz prezentowali wyjątkowe rękodzieła.
Jeden ze straganów zajmowała Iwona Chort z Brożca zajmująca się rękodziełem artystycznym. - Zajmuję się rzeźbą ceramiczną. Jest to o tyle nietypowe, że robię formę przestrzenną pustą w środku. Bardzo lubię realizować pomysły ludzi, urzeczywistniać ich pomysły. Wystarczy przyjść, powiedzieć, narysować lub po prostu przynieść zdjęcie i wtedy jestem w stanie zrobić jakąś kopię, wykonać brakujący element bądź stworzyć coś zupełnie nowego na zamówienie klienta - mówi pani Iwona.
Swoje wyroby na Jarmarku prezentował też Jarosław Bańkowski z Księżyc, który w swojej karierze artystycznej robił ołtarz dla papieża Jana Pawła II podczas jego wizyty we Wrocławiu. - Realizuję się pod kątem zamówień. Zajmuję się rzeźbiarstwem w drewnie, kamieniu, ceramice, gipsie. Robię portrety, pomniki i tablice inskrypcyjne. Param się sztukaterią, konserwacją i wystrojem wnętrz. Zawsze zaczynam od projektu, tworzę coś w głowie, potem przelewam na papier, robię makietę i potem przetwarzam zamysł na materiał stały - wyjaśnia rzeźbiarz z Księżyc.
Statuetka i czek dla najlepszych
Największym zainteresowaniem cieszył się blok konkursowy podczas którego wyłoniono laureatów poszczególnych kategorii. Zwycięzcy otrzymali statuetki autorstwa Anny Bujak, czek pieniężny na kwotę 1000zł oraz zapewnienie, że będą promowani w specjalnie na tę okoliczność opracowanym wydawnictwie.
Zwycięzcami w kategorii „usługi turystyczne” zostali Jadwiga i Eugeniusz Dubaniowscy, właściciele Agroturystki z Białego Kościoła oraz Ekoturystyka Młyn Jana - Arkadiusza Drulisa z Witowic. Laureaci odebrali nagrodę z rąk wiceburmistrza Michała Kołodnickiego oraz przewodniczącej zespołu Małgorzaty Wójcik. - Gospodarstwa te są przepięknie położone, są doskonałymi przykładami kultywowania tradycji rodzinnych i mają bardzo ciekawą ofertę wypoczynku - uzasadniła werdykt.
Kategoria „rzemiosło i rękodzieło” okazała się szczęśliwa dla dwóch laureatów nagrody głównej - Katarzyny Sobockiej ze Stachowa, która wytwarza biżuterię autorską i właściciela pracowni szkła z miejscowości Suchowice oraz dwóch wyróżnionych, metaloplastyki Jakubowskiego z Borka Strzelińskiego i zakładu aktywizacji zawodowej ze Stowarzyszenie św. Celestyna. Nagrody w tej kategorii wręczali wójt Przeworna Aleksander Bek oraz zastępca zespołu kapituły konkursowej Urszula Iżykowska-Mroczko.
Nagrodę główną w kategorii „gastronomia” za szynkę w chlebie otrzymała Helena Kapka ze Strzelina oraz Małgorzata Oszustowicz z Kępina za gołąbki babci Kasi. Kapituła konkursowa wyróżniła też Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich za zupę wołyńską oraz Koło Gospodyń Wiejskich z Kuropatnika za kiszkę ziemniaczaną. Zwycięzcy odebrali nagrodę z rąk wójta Borowa Waldemara Grochowskiego oraz przewodniczącego kapituły konkursowej Zbigniewa Koźlika.
Najlepszym produktem spożywczym powiatu strzelińskiego okazał się prawdziwy chleb Zofii i Pawła Krzyżanowskich z Gęsińca oraz miód pitny jeżynowy wytwarzany przez Joannę Kwarcińską z Kazanowa. Nagrodę w tej kategorii wręczał wójt Kondratowic Wojciech Bochnak.
Kapituła konkursowa w kategorii „natura”, w której nagrodę wręczała przedstawicielka gminy Wiązów Ewa Wyka, przyznała zwycięstwo Stanisławowi Kwarcińskiemu za nalewkę strzelińską oraz Anturium - Gospodarstwu Rolno-Ogrodniczemu Derejczyk. - Nasze gospodarstwo z siedzibą w Michałowicach i Nysie dokładnie za 2 dni obchodzi swoje 35-lecie. Jest to dla nas więc wymarzone uhonorowanie i niesamowite wyróżnienie, i to na pierwszej takiej imprezie w Strzelinie. Hylę czoła wszystkim i obiecuje, że będziemy nadal robić wszystko aby kwiaty z powiatu strzelińskiego były na całym świecie - dziękował właściciel Anturium.
Największe zainteresowanie wzbudziła kategoria „słowo pisane, śpiewane i taniec”, w której przyznano dwa wyróżnienia dla Agnieszki Gwary i grupy tanecznej VIPS z Wiązowa oraz dwie nagrody główne dla Wojciecha Boławako z Prus i Dueto Italiano, który tworzą Arkadiusz Halama i Paulina Maciejewska reprezentujący gminę Borów oraz Kondratowice. Zwycięzcy odebrali nagrody z rąk starosty strzelińskiego Jerzego Krochmalnego, wicestarosty Zdzisława Rykały oraz przewodniczącej zespołu kapituły Aleksandry Orłukowicz.
Szczęśliwa „13”
Przyznano także trzynastą statuetkę jako nagrodę od publiczności. Wyróżnienie to przypadło Duetto Italiano, który okazał się podwójnym zwycięzcą pierwszego Jarmarku Produktu Lokalnego. - Myślę że dla tych młodych ludzi, którzy zdobyli dzisiaj podwójne laury i otrzymali 13. statuetkę, liczba 13 będzie szczęśliwa. Tym samym życzę im naprawdę wspanialej kariery, bo są tego warci - podsumował fundator nagrody poseł Norbert Raba.
Podczas jarmarku odbyło się także pierwsze spotkanie Kresowian oraz została zorganizowana aukcja towarów i usług a także zbiórka publiczna na rzecz wylosowanego stowarzyszenia prowadzącego działalność opiekuńczo-socjalną. Organizatorzy przedsięwzięcia zadbali też o szereg atrakcji dla najmłodszych.
Celem organizatorów Jarmarku było zebranie w jednym miejscu lokalnych wytwórców, usługodawców i artystów oraz promowanie produktów wytwarzanych na terenie naszego powiatu. Jarmark Produktu Lokalnego był szansą dla ludzi uzdolnionych artystycznie oraz tych, którzy w zaciszu własnego podwórka wytwarzają dobre jakościowo produkty.