„Tam na nieludzkiej ziemi, zabito wiarę, nadzieję, miłość. Jednym strzałem w tył głowy” - pod tym hasłem w piątek, 17 września na terenie Zespołu Szkół Publicznych w Borowie odbyło się odsłonięcie tablicy oraz zasadzenie dębu dla upamiętniającej ofiarę zbrodni katyńskiej. Uroczystości poprzedziła msza święta. Program „Ocalić od zapomnienia” został stworzony przez księdza Józefa Jońca, który zginął w tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem. Leciał tam by oddać cześć pomordowanym oficerom w czasie uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni w lesie katyńskim.
Organizatorami przedsięwzięcia byli przedstawiciele borowskiej szkoły, dyrekcja, nauczyciele oraz uczniowie. W uroczystościach udział wzięli wójt gminy Borów Waldemar Grochowski, proboszcz borowskiej parafii ks. Zbigniew Sowiński, przewodnicząca rady gminy Borów Grażyna Kosińska, przewodnicząca rady rodziców Ewa Darecka, dyrektor SP w Zielenicach Tomasz Charowski, dyrektor SP w Borku Strzelińskim Dorota Wrona oraz gościnnie starosta czeskiej gminy Medlov Bohumil Berger wraz z oficjelami szkoły w Medlov.
Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej i posadzenia dębu pamięci rozpoczął dyrektor Zespołu Szkół Publicznych w Borowie Marian Grabas. - Chcąc upamiętnić zbrodnię katyńską, społeczność naszej szkoły włączyła się w ogólnopolską akcję „Katyń... Ocalić od zapomnienia". Dzisiejsza uroczystość o podniosłym charakterze i dużym ładunku patriotyzmu ma na celu uczczenie pamięci jednego z oficerów zamordowanych w Katyniu, który odegrał ogromną rolę w dziejach naszego narodu - powiedział dyrektor ZSP.
Następnie uczennica gimnazjum odczytała życiorys zamordowanego w Katyniu oficera wojska polskiego, którego imię i nazwisko z listy katyńskiej, szkoła otrzymała po zgłoszeniu chęci udziału w akcji. - Porucznik Jan Rechowicz, urodzony 10 grudnia 1911 roku, żołnierz 9 Pułku Ułanów Korpusu Obrony Pogranicza, został zamordowany strzałem w tył głowy w Katyniu w wieku 29 lat. W 1976 roku został odznaczony pośmiertnie krzyżem Virtuti Militari przez prezydenta RP Polski na uchodźstwie w Londynie Stanisława Ostrowskiego a dziś spotykamy się, aby odsłonić tę tablicę i posadzić dąb dla uczczenia pamięci tego bohatera - zakończyła.
Odsłonięcia pamiątkowej tablicy dokonali wójt, doradca ZSP w Borowie, przewodnicząca rady rodziców oraz przewodnicząca samorządu szkolnego. Natomiast symboliczne posadzenie dębu pamięci przypadło przewodniczącej rady gminy Borów, wicedyrektor ZSP w Borowie, staroście czeskiej gminy Medlov oraz przedstawicielce uczniów. Wyjątkowości uroczystości dodała oprawa muzyczna chóru uczennic klas drugich z gimnazjum w Borowie.
Tablicę pamiątkową poświęcił proboszcz Zbigniew Sowiński. - Niech ta tablica przypomina nam o tych wszystkich, którzy oddali życie za wolną Polskę i zostali zamordowani. Niech ich przesłanie oraz to, że oddali życie abyśmy mogli żyć, wzrastać, wychowywać się w wolnej ojczyźnie, nie będzie nigdy przez nas zapomniane. Niech ta prawda o nich będzie przez nas ocalona, nią żyjmy i przekazujmy ją następnym pokoleniom, modląc się jednocześnie o to, aby nigdy już nigdzie do takiego mordu nie doszło - powiedział ksiądz.
Na zakończenie wójt gminy Waldemar Grochowski podziękował młodzieży oraz dyrekcji szkoły za podjęcie inicjatywy i przystąpienie do akcji. - Dzisiejsza uroczystość w mojej ocenie ma podwójny wymiar. Z jednej strony patriotyczny, z drugiej strony pamiątkowy. Patriotyzm jest cnotą a pamięć w społecznym życiu ludzi jest bardzo istotna. Bez pamięci nie ma tożsamości, bez tożsamości nie ma narodu a bez narodu nie ma po prostu państwa. Musimy więc pamiętać o tym, co było jeżeli chcemy przetrwać. Dlatego proszę was abyście byli patriotami - zakończył wójt Borowa.