Po bolesnej porażce 1:5 z liderem IV ligi Bielawianką Bielawa, podopieczni trenera Piotra Bolkowskiego zmierzyli się w Kondratowicach z rezerwami Chrobrego Głogów. Spotkanie odbyło się w sobotę, 18 września. Na trybunach stadionu w Kondratowicach zasiadło wielu sympatyków drużyny ze Strzelina. Piłkarze Strzelinianki rozpoczęli mecz w składzie: Bołdyn, Łuczak, Rogan, Suchecki, Bandura, Wróblewski, Józefowicz, Bochorodycz, Brusiło, Bartosz i Urban.
Podopieczni trenera Bolkowskiego od początku meczu ruszyli do zdecydowanych ataków. Już w 5 minucie przed szansą na zdobycie bramki stanął Tomasz Urban, ale jego strzał nogami obronił bramkarz gości Zieleziński. Chwilę później Tomasz Bartosz próbował przelobować bramkarza Chrobrego, ale piłka po jego strzale minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W 15 minucie z rzutu rożnego wprost na głowę Krzysztofa Rogana dośrodkowywał Rafał Brusiło, ale obrońca Strzelinianki nie umieścił piłki w siatce. Minutę później w sytuacji jeden na jednego z bramkarzem Tomasz Urban nie trafił w światło bramki. Goście pierwszą dobrą szansę na zdobycie gola mieli w 30 minucie. Pięknym strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego popisał się Ciechelski, ale na szczęście dla kibiców Strzelinianki, pewnie interweniował Mariusz Bołdyn, dla którego był to ligowy debiut w barwach zespołu ze Strzelina. Gospodarze objęli prowadzenie w 35 minucie. Ofensywnie usposobiony prawy obrońca Michał Łuczak wpadł rozpędzony w pole karne Chrobrego i dokładnie podał do Bartosza, który dopełnił formalności i umieścił piłkę w siatce. Do przerwy piłkarze Strzelinianki prowadzili 1:0.
Po zmianie stron gospodarze ruszyli do jeszcze odważniejszych ataków. W 54 minucie z rzutu wolnego dośrodkowywał Marcin Józefowicz, ale w polu karnym minimalnie z piłką minął się Suchecki. Sześć minut później Łukasz Bochorodycz podaniem filtrującym zgubił obronę Chrobrego i w sytuacji jeden na jednego z bramkarzem po raz kolejny znalazł się Tomasz Urban. Napastnik Strzelinianki minął bramkarza gości, ale piłka po jego strzale uderzyła w poprzeczkę. Z najbliższej odległości nie trafił do bramki zamykający tę akcję Tomasz Kaczmarek. W 62 minucie było 2:0. Po rzucie wolnym najwyżej w polu karnym wyskoczył kapitan Strzelinianki Łukasz Suchecki i strzałem głową pokonał golkipera Chrobrego. Dwie minuty później na listę strzelców po raz kolejny wpisał się Tomasz Bartosz, który zamykał akcję po rzucie rożnym. W 83 minucie ten sam zawodnik strzelił swojego trzeciego gola. Dokładnym podaniem popisał się Miłosz Bandura, a Tomasz Bartosz z najbliższej odległości nie miał kłopotów ze zdobyciem bramki. To nie był jednak koniec popisów strzeleckich w wykonaniu podopiecznych trenera Bolkowskiego. Pięć minut przed zakończeniem meczu, w zamieszaniu w polu karnym po stałym fragmencie gry, najlepiej odnalazł się Łukasz Suchecki, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Wynik spotkania ustalił w 90 minucie Tomasz Kaczmarek. Był to ostatni mecz ligowy zespołu ze Strzelina na stadionie w Kondratowicach. Spotkanie z Piastem Zawidów 2 października zostanie rozegrane w Strzelinie.
Strzelinianka po siedmiu spotkaniach w IV lidze uzbierała 10 punktów i zajmuje wysokie 4. miejsce w tabeli. Liderem z kompletem zwycięstw pozostaje Bielawianka Bielawa. Następny mecz podopieczni trenera Bolkowskiego rozegrają w Szczedrzykowicach z Orkanem.