Główne cieki wodne na terenie powiatu strzelińskiego czyli Oława, Krynka i Mała Ślęża, po ostatnich intensywnych opadach deszczu niebezpiecznie podniosły swe wody, ale żadna z nich nie wyszła z koryta. - Stany poziomu wód są wysokie, bo cały czas pada, natomiast nie ma w tej chwili w powiecie jakichś sytuacji kryzysowych – potwierdza Bogusław Polanin z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Miejsc najbardziej zagrożonych pilnują jednostki ochotniczych straży pożarnych. - OSP Nieszkowice nadzorują Potok Nieszkowicki, od Nieszkowic do Kazanowa i za Kazanów, aż do ujścia do rzeki Oławy. Następnie OSP Nowolesie pilnuje od Kazanowa do Strzegłowa, a OSP Kuropatnik nadzoruje rzekę Krynkę. Strażacy usuwają wszelkie gałęzie oraz inne przeszkody, które mogłyby blokować płynny przepływ nurtu – informuje zastępca burmistrza Michał Kołodnicki.
Podtopieniu ulegają głównie tereny zalewowe, pola i lasy. Jak informuje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego, nie odnotowano na razie żadnych zgłoszeń co do wylewów czy podtopień budynków mieszkalnych. Informacje potwierdza zastępca szefa gminy. - Stan wód jest wysoki bo na naszych pagórkowatych terenach strzelińskich wzgórz ten dopływ wody jest znacznie większy, jednak nie ma na razie żadnego zagrożenia jeśli chodzi o posesje. Dlatego nie ustawiamy na razie zabezpieczeń workami. Występują jedynie lokalne podtopienia oraz zastoiny wody na polach, na przykład w okolicach Głębokiej – dodaje zastępca burmistrza.
Aktualnie na terenie powiatu strzelińskiego nie ma zagrożenia powodziowego. Podwyższone stany wód na rzekach są nieustannie kontrolowane, i jak zapewniają specjaliści z Centrów Zarządzania Kryzysowego, w razie niebezpieczeństwa będą na bieżąco informować mieszkańców powiatu.
- Wszystkie rzeki są na bieżąco monitorowane. Jak sytuacja będzie się kształtowała zależy od opadów. Z zapowiedzi wynika, że te będą zanikać. Na chwilę obecną nie ma dla powiatu żadnego zagrożenia – uspokaja Bogusław Polanin z PCZK.