Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Ptaki w bibliotece

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W cyklu ramach „Prawdziwi zawodowcy czytają dzieciom o swoich zawodach” w środę, 6 października Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Strzelinie gościła Marcina Marca oraz jego żonę Anetę, którzy wspólnie przybliżyli najmłodszych tajniki zawodu sokolnika.
Ptaki w bibliotece
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ptaki w bibliotece
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ptaki w bibliotece
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ptaki w bibliotece
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Na początku spotkania dzieci z zaciekawieniem wysłuchały fragmentu książki o ptakach. Następnie dowiedziały się co jedzą, gdzie żyją i jak dużo muszą latać sowy. Zapoznały się z narzędziami, których potrzebuje współczesny sokolnik by nie zrobić ptakom krzywdy oraz poznały zabawki jakimi bawią się ptaki. Zaspokoiły też swoją ciekawość zadając pytania sokolnikowi, który odpowiadając na nie rozwiewał ich wszelkie wątpliwości. Podczas spotkania dzieci poznały także historię trzech ptaków państwa Marców, a nawet miały okazję pogłaskać „mięciutkiego jak kaczuszka” Irytka.

Jako pierwszy dzieciom zaprezentował się półroczny Irytek, który swoje imię zyskał w związku ze swoją wrodzoną nerwowością w stosunku do innych ptaków. - To jest mój największy przyjaciel, sówka płomykówka.Warzy zaledwie 300 gram, uwielbia nurkować w bali z wodą oraz, w przeciwieństwie do innych sów, nie jada myszy ani nornic, tylko gustuje w kurczaku. Nie ma ostrych piór przez co jej lot jest niemal całkowicie bezszelestny a gdy idzie spać, zamyka oczy i wygląda jak chińczyk - przedstwaiła ptaka dzieciom pani Aneta.

Jako drugi zaprezentowany został sokół. - To jest raróg, jeden z największych sokołów w Europie, który do naszego kraju przylatuje bardzo rzadko – mówił pan Marcin. - Kapturek, który mu zaraz zdejmę, nosi po to, by czuł się bezpiecznie. Najpierw musi oswoić się z dźwiękiem by mógł was potem zobaczyć. Takich sokołów używa się między innymi na lotniskach po to, by odstraszały inne ptaki i chroniły przez zderzeniem z samolotem. Sokoły pracują również na plantacjach - opowiadał sokolnik.

Największe wrażenie na maluchach zrobiła jednak puchacz europejski, mierzący około pół metra. - To jest Teja. Jest to największa sowa, która żyje na naszym kontynencie. Nie ma jej na naszym terenie, najbliżej gdzie można ją spotkać, to Karkonosze. Ma duże pomarańczowe oczy a jej cechą charakterystyczną są uszy z piór, która stawia tylko gdy jest zaniepokojona – przedstawiał sowę dzieciom Marcin Marzec.


Katarzyna Kotlarz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl