Kibice ze Strzelina od wielu lat z trybun wspierają piłkarzy Śląska Wrocław. Tak było także podczas ostatniego meczu rundy jesiennej rozegranego w stolicy dolnego śląska. Za jedną z bramek pojawiła się zielono-biało-czerwona flaga z napisem „Strzelin”.
Doping naszych kibiców z pewnością pomógł gospodarzom, którzy pokonali Ruch Chorzów 2:1. Wrocławianie powinni objąć już w 23 minucie, jednak rzutu karnego po zagraniu ręką obrońcy z Chorzowa, nie wykorzystał Przemysław Kaźmierczak. W 62 minucie kapitan Śląska Sebastian Mila wykonał rzut wolny, po którym Grzyb wbił piłkę do własnej bramki. Kilka minut później dośrodkowanie niemal z tego samego miejsca zamknął wślizgiem Piotr Celeban i podwyższył na 2:0.Honorowe tafienei dla Ruchu z rzutu wolnego zaliczył Andrej Komac. Śląsk Wrocław wygrał spotkanie 2:1. Na trybunach zasiadło 8 tysięcy kibiców, w tym liczna grupa sympatyków futbolu ze Strzelina.