kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Zawody po raz pierwszy w historii odbyły się w hali sportowej OSiR przy ul. Staromiejskiej. Punktualnie o 11:00 otworzyła je kandydatka na urząd burmistrza Strzelina Dorota Pawnuk-Sznajder. W części oficjalnej udział wziął również dyrektor OSiR Jerzy Jaworski oraz ustępujący burmistrz Jerzy Matusiak, który za wieloletnią współpracę uhonorowany został przez włodarzy klubu pamiątkową statuetką.
Na strzeliński, finałowy wielobój przyjechało około 50 zawodniczek i zawodników z niemal wszystkich dolnośląskich klubów. Wśród nich znalazła się 13 osobowa reprezentacja Strzelca Strzelin. Mimo atutu własnej hali, strzelinianom nie udało się zdobyć medali. -Zabrakło trochę sił, ale i trochę szczęścia – tłumaczył swoich podopiecznych trener Mirosław Życzkowski. - Najbliżej podium był Kacper Bień, najlepszy w tej chwili ciężarowiec sekcji, który był czwarty. Jemu do podium zabrakło naprawdę niewiele – powiedział trener.
Kacper Bień mimo że medalu nie zdobył nie może mówić o całkowicie nieudanym występie. Poprawił bowiem dwa rekordy życiowe. W podrzucie i dwuboju Bień poprawił się o 3kg. Wynik końcowy mógłby być jeszcze lepszy, ale Kacper spalił dwa ostatnie podejścia w obu bojach (56kg w rwaniu i 72kg w podrzucie).
Poza wynikiem Bienia na uwagę zasługuje też piąta lokata Jakuba Boulaaby rywalizującego w kategorii chłopców do 12 lat oraz taki sam rezultat u Zuzanny Protokowicz. Bartek Korkuś, dawniej murowany kandydat do medalu na każdej imprezie w województwie jest ostatnio w słabszej formie i w strzelińskim wieloboju uplasował się dopiero na 7 pozycji. Pozostali zawodnicy zajęli dalsze miejsca.
Wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali dyplomy oraz mikołajkowe upominki w postaci słodyczy i owoców. Najlepszych sportowców uhonorowano pamiątkowymi pucharami. Mikołajkowy prezent otrzymał także klub. Za uzyskane w roku 2009 wyniki Strzelec otrzymał od Dolnośląskiego Związku Podnoszenia Ciężarów nową damską sztangę o wartości około 3 tys. złotych.
