Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Strzelin
Z poezją przez życie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- W momencie opanowania trudnej sztuki czytania – poezja zaczęła torować sobie do mnie drogę - mówi Mirosława Szychowiak.
Z poezją przez życie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Z poezją przez życie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Z poezją przez życie
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Jest utalentowaną poetką, laureatką wielu nagród i wyróżnień. Czynnie działa w Strzelińskim Ośrodku Kultury, w którym organizuje różnego rodzaju konkursy recytatorskie. Biorą w nim udział dzieci i młodzież z różnych szkół. To bardzo miła i ciepła osoba, od której naprawdę można zarazić się pozytywna energią.

Czy od dziecka interesowała się Pani poezją?

Mirka Szychowiak: Nie wiem czy jest ktoś, kto interesuje się poezją od dziecka, może z wyjątkiem genialnej Urszulki, córki Jana Kochanowskiego. Z pewnością najbliższe prawdy będzie to, że w momencie opanowania trudnej sztuki czytania – poezja zaczęła torować sobie do mnie drogę. Przełom nastąpił, kiedy zaczęłam recytować wiersze – siłą rzeczy rozpoczęło się grzebanie w tomikach, szukanie ciekawych autorów. Przyznam, że szkołę podstawową kończyłam rozkochana w Tadeuszu Różewiczu i Urszuli Kozioł, nawiasem mówiąc, ta miłość z każdym rokiem stawała się coraz większa i tak mam do dzisiaj.

Co Panią natchnęło do napisania pierwszej książki?

Mirka Szychowiak: Pierwsza książka pisała się bardzo długo a pisząc wiersze, nie roztrząsałam czy będzie z tego książka czy nie. Z poezją jest trochę inaczej niż z prozą . Trudno o czymkolwiek wyrokować bo każdy wiersz żyje w pewnym sensie autonomicznie. Zwykle do napisania wiersza popycha mnie, jak każdego twórcę, potrzeba artykulacji swoich przemyśleń, wrażeń czy doświadczeń. Nie tylko poeta chce się podzielić tym z innymi, w moim przekonaniu każdy twórca potrzebuje odbicia, jak w lustrze – tego, co stworzył – w innym człowieku – w czytelniku, słuchaczu, w “oglądaczu”.

Do kogo kierowane są Pani książki?

Mirka Szychowiak: Do człowieka, ogólnie rzecz ujmując. To chyba nie jest zbyt odkrywcze, ale to jest jedyna właściwa odpowiedź. Mówiąc o człowieku mam na myśli wszystkich ludzi, bez względu na płeć i wiek.

Ma Pani na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień, które z nich mają dla Pani największą wartość?

Mirka Szychowiak: Zawsze to pierwsze wyróżnienie jest ważne i mobilizujące. Ogromnie cenie sobie nagrodę przyznaną mi przez Europejskie Centrum Kultury za debiut, czyli za pierwszą książkę – “Człap story”. Ważny również był wybór moich wierszy do polsko-angielskiej Antologii Poezji Współczesnej, spośród setek poetów, wybrano w tym roku dwudziestu, więc czuję się bardzo wyróżniona. Dzisiaj dostałam informację, że jeden z moich tekstów wygrał konkurs sieciowy i będzie tłumaczony na język niemiecki i ukraiński i opublikowany w bardzo prestiżowym piśmie “Radar”. Najbardziej wymiernym wyróżnieniem jednak jest wygranie Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego, w którym nagrodą był druk tomiku poetyckiego, w ten właśnie sposób narodziła się moja trzecia książka, “Proszę nie płakać.”

Czy planuje Pani wydać kolejną, czyli czwarta książkę?

Mirka Szychowiak: W tym roku wydałam dwie książki i dobrze by było odpocząć, ale się niestety nie da, czekają opowiadania, które chciałabym zapiąć w końcu i ułożyć z nich książkę. Być może w przyszłym roku się uda. No i moje bajki. Czekam na ilustracje. Zobaczymy.

Jak planuje Pani zakończyć rok 2010?

Mirka Szychowiak: Na pewno w noc sylwestrową nie będę czytać ani pisać wierszy, nie planuję też spotkań promocyjnych po Polsce. Wieczory autorskie rozpocznę od nowego roku, w styczniu zaprezentuje dwie nowe książki w Strzelinie w przyjaznym otoczeniu, czyli w Bibliotece u pani dyrektor Marii Tyws, wielkiej miłośniczki literatury, niezwykłej animatorki sztuki. Już się cieszę na to spotkanie.


Justyna Krysowaty-Olejnik



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl